* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 4 stycznia 2013

Ramona Bădescu: Pomelo jest zakochany

Zakamarki, Poznań 2012.

Uczucia małego słonia

Kto sięgnie po tomik „Pomelo jest zakochany”? Na pewno dziewczynki – bo skusi je różowa okładka i sympatyczna mina bohatera na rysunku. I oczywiście tytuł. Być może też chłopcy w wieku przedprzedszkolnym nie będą mieli nic przeciwko takiej lekturze. I dobrze, bo kto zajrzy do książki, przekona się, że nie jest ona o ckliwej i mdławej miłości, a przedstawia rozmaite uczucia małego bohatera – które z braku lepszych określeń da się nazywać jednakowo, mimo ich różnorodności. A poza tym tom prezentuje postać bardzo sympatyczną, bo trudno nie polubić malutkiego (niewiększego od ślimaka, za to większego od żuczków) różowego słonia z rumieńcami na policzkach i długą trąbą powiewającą na wietrze.

Mieszczą się w tym tomie trzy historyjki, bajki-niebajki o Pomelo – tytułowa „Pomelo jest zakochany”, zimowa „Wszystko znika” i portretowa „Pomelo jest fantasłoniczny”. Każda opowiastka została podzielona na jednozdaniowe informacje połączone z obrazkami – tu nie ma miejsca na żadną akcję, jedynie na przedstawianie rozmaitych wrażeń, z każdą stroną innych (do wyjątków należy nadejście zimy, ale i tu zmiany w przyrodzie służą tylko zilustrowaniu zdziwienia bohatera). Pomelo po prostu jest, a wszystko dzieje się w nim. I chociaż nie ma tutaj klasycznej fabuły, sporo emocji będą przeżywać maluchy utożsamiając się z niezwykłym bohaterem. Bo na przykład dla kilkulatków będzie oczywiste, że zakochać się można w kamieniu czy deszczu. Spis „zakochań” Pomela to rejestr rzeczy, które sprawiają radość i dają poczucie szczęścia bez żadnych racjonalnych podstaw. Bajka zimowa wychodzi od zdumiewających zjawisk przyrody, a kończy się wykazaniem zabawowych uroków zimy – Pomelo testuje je kolejno i tym samym przegania smutki związane z „utratą” roślin czy błękitu nieba. Ostatnia bajka jest najbardziej kreatywna i oryginalna, a przy tym cechuje się też największym poczuciem humoru – to opis samego bohatera i próba udowodnienia jego niezwykłości. Według tego portretu właściwie każdy jest wyjątkowy, a przy okazji można lepiej poznać małego różowego słonia.

Każde opowiadanie składa się z sekwencji prostych zdań, czasem nasyconych emocjonalnie – i z odpowiadających im obrazków, na widok których trudno się nie uśmiechnąć (uśmiech słonia szczególnie przypadnie do gustu dzieciom, ale i rodziców wprawi w dobry humor). Pomelo zrobi tym większe wrażenie, że na ilustracjach zestawiany jest zwykle z elementami „normalnymi” – rzodkiewką, kwiatkiem czy owadami – przy których nie może imponować rozmiarem. To bardzo kuszący absurd i jednocześnie wskazówka, że gdzieś istnieje bajkowy, ledwo dostrzegalny świat, w którym obecność miniaturowego różowego słonika nikogo nie zdziwi. Dzieci odnajdą się tu bez problemu, a zamiast ciekawości, co się dalej zdarzy, pojawi się ciekawość, co jeszcze charakteryzuje Pomela. Bo z każdą stroną musi przybyć coś nowego. Z tą książką maluchy nie będą się nudzić. Warto też zauważyć, że zaokrąglone brzegi przywodzą na myśl kartonowe bajeczki dla najmłodszych – ale w tomiku „Pomelo jest zakochany” znajdzie się więcej treści niż w standardowych publikacjach tego typu. Książeczka nakłania też do rozmowy z kilkulatkami – o odczuciach małego słonia. Tom wspomaga rozwój emocjonalny maluchów, jest dostosowany do sposobu postrzegania świata przez najmłodszych i budzi pozytywne uczucia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz