* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 5 lutego 2012

Jennifer Ford Berry: Zorganizuj się!

Świat Książki, Warszawa 2012.

Generalne porządki

Porządku trzeba uczyć dzieci, dorośli bez trudu organizują przestrzeń wokół siebie. Tak przynajmniej do niedawna sądzono – jednak popularność telewizyjnych poradników, które pomagają opanować chaos sprawiła, że coraz większym powodzeniem cieszą się i książkowe zbiory podpowiedzi, jak pożegnać bałagan. Jednym z bardzo rzetelnych, bo ujmujących temat całościowo, staje się stylizowany na terminarz poradnik Jennifer Ford Berry, kierowany do pań domu, które połączyć muszą obowiązki domowe, opiekę nad dziećmi i pracę zawodową. „Zorganizuj się!” ma pomóc kobietom w szybkim i sprawnym porządkowaniu mieszkania.

Całość podzielona jest na pięćdziesiąt sześć tematycznych tygodni. Rozpoczyna się od opracowywania dobrego planu działania, potem autorka uczy, jak zająć się papierami – rachunkami, czasopismami czy pocztą. Następnie pokazuje sposoby na uporządkowanie zabawek dzieci (dzieci to temat ważny w całym tomie), drobiazgów, torebki, samochodu, biblioteki oraz – uporządkowanie spraw związanych ze zwierzęciem domowym. Zagadnienie kolejne dotyczy sprzątania części domu – przedpokoju, szafek kuchennych, blatów, spiżarni itp. Jennifer Ford Berry pokazuje, jak zabrać się za porządkowanie rzeczy osobistych (niemal połowa wskazówek dotyczy jednak rzeczy osobistych dzieci), schowków (piwnic, garaży, strychu) czy ogrodu. W dalszej kolejności bierze się za organizowanie przestrzeni przy ważnych wydarzeniach, na koniec natomiast zostawia sobie codzienne zwyczaje.

W każdym rozdziale pojawiają się drobne akapity o funkcji perswazyjnej. Mają one zmobilizować czytelniczki do pracy i przekonać je, że warto podjąć wysiłek i nauczyć się porządku. Zwłaszcza że teraz będą dokładnie wiedziały, jak to zrobić. Większą część każdego rozdziału stanowią wypunktowane listy obowiązków i zadań do odhaczania. Wyliczenia bywają ogólne lub bardziej szczegółowe (kiedy przygotowanie konkretnych przedmiotów mogłoby sprawić trudności odbiorczyniom). Autorka w zasadzie nie pozostawia wątpliwości co do kolejnych wyzwań. Gromadzi tak wiele wskazówek, by na pewno nie przeoczyć żadnego z elementów, który mógłby przenosić bałagan czy wprowadzać w życie chaos. Z takim poradnikiem nie ma już wymówki, że nie wiadomo, za co zabrać się najpierw. Jedyne, co może zaszkodzić skuteczności porad to… lenistwo.

Jennifer Ford Berry przekonuje czytelniczki, że sama z powodzeniem łączy role matki, pani domu i pracownicy (a nawet właścicielki firmy) i w całym tomie sugeruje, że przedstawia tylko zapis własnych doświadczeń. Kolejne punkty utrzymuje w tonie poleceń lub porad dla czytelniczek, zwracając się bezpośrednio do nich – żeby trudniej im było odrzucić wskazówki. Ułatwia też zadanie, stosując zróżnicowane symbole – znaczek dolara pojawia się na przykład przy pozycjach, które pozwalają zaoszczędzić. W ten sposób autorka wyszukuje dodatkową motywację dla odbiorczyń i pokazuje, że utrzymywanie porządku może przynieść wymierne korzyści.

„Zorganizuj się!” to książka, która usuwa jedną z największych przeszkód w zabraniu się do generalnych porządków – brak sensownego planu działania. Przygotowana jest tak, że nie trzeba już żadnych dodatkowych wysiłków czy modyfikowania porad. Żeby jednak odbiorczyniom pracowało się przyjemniej, tom ma formę notatnika, a ciekawe rozwiązania graficzne cieszą oko. Pojawia się trochę literówek, ale ponieważ to tom do działania, a nie do rozkoszowania się lekturą – da się je korekcie wybaczyć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz