* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 19 lipca 2010

Jarosław Iwaszkiewicz: Rozmowy o książkach. Nowy wybór z lat 1954 - 1979

Czytelnik, Warszawa 2010.


O książkach niebanalnie

„Ja rzeczywiście bardzo lubię rozmawiać o książkach. Nie jest to wielka filozofia, to co o nich powiedzieć potrafię, ale słowa moje są zawsze podyktowane szczerym uczuciem, amatorstwem” – wyznaje Jarosław Iwaszkiewicz w jednym z felietonów. Ludzie pióra zwykle inaczej niż krytycy oceniają czytane teksty – zamiast sprawdzać zasady konstrukcyjne utworu czy uporządkować pisarskie zabiegi, skupiają się dużo częściej na wrażliwości autora, sposobie postrzegania świata czy odczuciach, jakie towarzyszą lekturze. „Rozmowy o książkach” wydane właśnie w Czytelniku są już piątym wyborem felietonów Iwaszkiewicza i gromadzą 85 dotąd niepublikowanych w książkowych edycjach tekstów. Kluczem do zestawienia tych opowieści stała się, jak zaznacza wydawca, ich różnorodność gatunkowa, tematyczna i treściowa. Obok zatem typowych recenzji, przedstawiających po prostu zawartość publikacji, snuje Iwaszkiewicz refleksje na temat dawniej przeczytanych i silnie wbitych w pamięć pozycji, notuje uwagi na marginesach książek, przedstawia autorów mniej znanych bądź przyjaciół z czasów młodości, tworzy też literackie nekrologi, w śmierci kolegów dostrzegając pretekst do przyjrzenia się ich dokonaniom.

Teksty Iwaszkiewicza wyrastają z fascynacji – autor daleki jest od krytykowania i potępiania kolegów po piórze, w każdym z czytanych tomów stara się odnaleźć i wskazać jasne punkty. Rezygnuje z zajadłości i żarliwości świadomie, nie po to, by przypodobać się omawianym literatom, ale żeby pokazać wartość ich książek. Nie ulega modom, przemyślenia o utworach podbudowuje osobistymi doświadczeniami – częste są w „Rozmowach” powroty do dawnych, spędzanych wśród książek, lat. Iwaszkiewicz wytycza możliwe drogi lekturowe, a przy okazji tworzy notatki na temat ulotnych zdarzeń z codziennego życia. Błahostki, którym zwykle nie poświęca się większej uwagi mogą okazać się ramą dla gawędy o książce, dla pisarza wszystko jest opowieścią – nie zawsze przetworzoną na gotowy produkt, nie zawsze spisaną, ale zawsze interesującą.

Bez wątpienia Jarosław Iwaszkiewicz uczy czytania. Między wierszami przemyca wyjaśnienia, jak traktować tekst. Daje przykład wrażliwości i wyczulenia na drobiazgi, ale też dąży do syntetyzowania wiadomości, choćby z dziedziny genologii. Jego uwagi, choćby na temat dzienników, rzucają nowe światło na same lektury. Przemyślenia dotyczące niektórych rodzajów książek przybierają momentami niemal aforystyczne kształty. Zdarza się, że odchodzi autor od zadań czytelnika, kierując się w stronę warsztatu piszącego. W jednym z felietonów zatrzymuje się nad kwestią różnicy stylu, zależnej od używanych do pisania narzędzi – takie szczegóły w zwykłym pośpiechu umykają, trzeba zatrzymać się, pochylić nad tekstem, by je zauważyć.

Katarzyna Gędas, autorka wyboru, notuje w posłowiu, że „powstał barwny dziennik lektur z elementami autobiografii i filozofii pisarza”. Rzeczywiście „Rozmowy o książkach” są czymś więcej niż tylko zestawem kilkudziesięciu recenzji. Różnorodność gatunkowa i tematyczna, silnie subiektywizowana narracja, obecność prywatnych wątków obok ogólnoliterackich refleksji – to wszystko sprawia, że lektura „Rozmów o książkach” jest naprawdę fascynująca. Czytelnik ma tu wrażenie, że został dopuszczony do świata autora, stał się powiernikiem jego sekretów – a przy tym wie, że może obcować z tekstami na wysokim poziomie. Nie brakuje tu oczywiście typowej dla Iwaszkiewicza dbałości o słowo, zamieszczone w książce felietony są napisane pięknym językiem – ale o tym już znających twórczość Iwaszkiewicza odbiorców przekonywać raczej nie trzeba.

Do lektury tomu świetnie przygotowuje obszerny i rzeczowy wstęp Katarzyny Gędas, cenny tym bardziej, że odnoszący się do felietonów Iwaszkiewicza całościowo. Autorka daje wskazówki, które pomogą nawet mniej wprawnym czytelnikom na odszyfrowanie charakterystycznych dla artysty tropów i wzbogaci odbiór.


2 komentarze:

  1. Anonimowy12/7/11 10:06

    Dzień dobry:)
    zastanwiam się od jakiegoś czasu nad zakupem wyżej opisanej książki i chciałam uprzejmie podziękować Szanownej Autorce za piękną,jasną recenzję dzięki której już wiem, że chcę posiadać "Rozmowy o książkach":)
    Pozdrawiam:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry,
    cieszę się, że się przydałam ;).
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń