Kropka, Warszawa 2025.
Wszystko
Ten tata, który pojawił się już w publikacji „Kocham cię, tato”, powraca w tomiku „Mój tata mistrz świata” – Katarzyna Biegańska i Dorota Prończuk po raz kolejny odnoszą się do magii, jaka pojawia się w zwykłych domach i podczas codziennych wyzwań, umożliwiając też ujawnianie uczuć i budowanie rodzinnych więzi. „Mój tata mistrz świata” to rozpisane na kolejne kadry wyznanie miłości, tym razem bez nazywania uczuć. Dziecko, które opowiada o swoim tacie, jest w stanie dostrzec w każdym jego zachowaniu przejaw największych umiejętności i talentów nie do pobicia. I tak tata jest najlepszy w podnoszeniu ciężarów (nawet kiedy rozerwie mu się torba z zakupami), lepi z plasteliny jak prawdziwy rzeźbiarz (nawet jeśli szczytem jego umiejętności jest robak), jest znakomicie wysportowany, świetnie gotuje, najlepiej opowiada bajki na dobranoc, niczego się nie boi (chociaż zdarza mu się wrzasnąć na widok pająka). Tata jest po prostu najlepszy we wszystkim. W oczach własnego dziecka. Tego już nie trzeba dodawać: wiadomo, że bohater, który opowiada o wspaniałym ojcu, nie wyolbrzymia jego cech – tak postrzega rodzica.
Katarzyna Biegańska może dzięki tej lekturze uświadomić dorosłym, jak wielka jest rola taty w procesie wychowywania małego człowieka – i jak ważne jest codzienne wspólne spędzanie czasu. Tata wcale nie musi być idealny, i tak w oczach malucha będzie, nawet kiedy nie jest doskonały. To książka bardziej dla samych rodziców, którzy potrzebują nabrać pewności siebie – dzieciom jedynie uzmysłowi coś, co i tak już same wiedzą. Cała ta opowieść jest wyliczanką. W tekście tata należy do superherosów, którym wszystko się udaje. Na wielkoformatowych ilustracjach Doroty Prończuk widać czasami humorystyczny kontekst: ten wielki tata z kucykiem i z tatuażami to całkiem zwyczajny tata, jakim każdy może się stać – tata, który wielkich czynów dokonuje ot tak, przy okazji opieki nad pociechą. Zasługuje za to na pochwały, nawet jeśli otoczenie o tym nie pamięta. Tata, któremu coś nie wyjdzie, nie musi się przejmować – bo i tak nie ucierpi na tym jego męska duma. Bycie tatą po prostu gwarantuje bycie najlepszym, przynajmniej dla jednego małego człowieka. Katarzyna Biegańska bez wielkich słów uchwyciła istotę relacji dziecka z ojcem – Dorota Prończuk dodała tu trochę śmiechu, żeby nie było zbyt patetycznie i przez to męcząco. „Mój tata mistrz świata” to wielkoformatowy picture book, który spodoba się wszystkim ceniącym sobie zamienianie codzienności na bajki. W tej opowieści skrywa się tajemnica sukcesu, zwycięstwa rzadko uświadamianego: każde dziecko widzi w swoim ojcu bohatera. Wystarczy nie zawieść i być obok, żeby zobaczyć podziw w oczach kilkulatka. Biegańska przekonuje rodziców, że nie muszą być idealni, żeby byli idealni – to w drobiazgach kryje się klucz do porozumienia i do radości z bycia razem. Piękny jest ten tomik, nie tylko ze względu na trafną realizację, ale i przesłanie – można ni sięgać zbyt daleko do wyobraźni, a zobaczyć tylko to, co zobaczone być powinno, żeby uzyskać wyjątkową historię, wzruszającą, szczerą i prawdziwą.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz