* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 8 grudnia 2025

Albert Rutherford: Myśl algorytmicznie

Sensus, Helion, Gliwice 2025.

Programy

Dwie zalety ma ta książka – dwie zalety, które sprawią, że odbiorcy chętnie będą po nią sięgać. Po pierwsze tytuł, który zawiera w sobie nie tylko nakaz, ale też obietnicę, że da się go wprowadzić w czyn – wielu ludzi chciałoby myśleć algorytmicznie, nastawić się na systemowe rozwiązanie problemów. Po drugie – objętość. Cały tomik łącznie z bibliografią i przypisami to zaledwie sto stron – co oznacza, że w skondensowanej formie odbiorcy otrzymają tu mnóstwo porad i wskazówek. Albert Rutheford bowiem poważnie podchodzi do swojego zadania, tworzy poradnik, ale poradnik, który ma dla dzisiejszych czytelników sporą moc. Nie wprowadza oczywiście wiadomości nowych, ale przez zgrabne nawiązanie do programów komputerowych podpowiada, co zrobić, żeby trochę uprościć sobie codzienność. Algorytmy większości czytelników kojarzą się z komputerami – komputery to niezawodność i pewnego rodzaju mechanizacja codziennych zajęć. Autor przygląda się dokonaniom psychologów i wybiera z nich to wszystko, co pomaga w porządkowaniu świata. Tłumaczy, kiedy ludzie kierują się intuicją w podejmowaniu decyzji (i kiedy proces decyzyjny staje się najtrudniejszy przez nadmiar danych niemożliwych do porównywania czy zestawienia). Skupia się na prokrastynacji i na ruminacjach, ale naświetla też wpływ innych ludzi (lub czynników zupełnie pozbawionych sensu a wpływających na rzekomo racjonalne wybory). Ale najważniejsze jest to, że uczy tworzenia algorytmów – nie tych komputerowych, a życiowych. Rozpisuje niemal każde zadanie do wykonania na kilka prostych kroków – podpowiada czytelnikom, jak zastosować te kroki do zwyczajności. Proponuje kilka ćwiczeń do wykonania tak, żeby przyzwyczaić się do stosowania konkretnych schematów. I tyle – niczego więcej nie potrzeba. Żadnych rozbudowanych teorii (chętni i zainteresowani znajdą do nich drogę), żadnych wielkich słów i obietnic – to wszystko, co znalazło się w tej książce, daje się bezpośrednio przełożyć na życie. „Myśl algorytmicznie” to udana publikacja – niewielka, ale pełna wartościowych z perspektywy zwykłych odbiorców uwag. Autor bardzo umiejętnie łączy życiowy chaos i porządek programów komputerowych – trafia marketingowo i realizacyjnie.

Są tu krótkie rozdziały – początkowo po prostu wytyczające czytelnikom punkty do refleksji nad zwyczajowymi zachowaniami. Później jednak coraz bardziej zaczyna się liczyć praktyka – i nawet na przekonanie odbiorców do podjęcia określonych działań Rutherford znajduje odpowiednią metodę. Oczywiście trafi do przekonania tylko części publiczności literackiej, do tych ludzi, którzy potrzebują przynajmniej pozorów porządku. To dla nich cały system, banalny do zapamiętania i do wcielenia w czyn. Co ciekawe, nie ma w „Myśl algorytmicznie” przegadania ani momentów kompletnie pozbawionych znaczenia, tu wszystko jest po coś – pełni swoją funkcję, nawet jeśli na nowo odkrywa rzeczywistość dla nowych czytelników. Rutherford wie, jak wydobyć z gąszczu psychologicznych dokonań to, co istotne w procesie budowania samoświadomości. Przetwarza wybrane teorie tak, żeby pasowały do koncepcji myślenia algorytmicznego. I tym samym sprawia, że czytelnicy będą mieli wrażenie uczestniczenia w wyjątkowym odkryciu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz