* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 17 grudnia 2025

Shō Ishida: Zaleca się kolejnego kota

Marginesy, Warszawa 2025.

Okłady z kota

Shō Ishida rynek książkowy podbiła pomysłem na książkę kompletnie pozbawioną sensacyjnych akcentów, za to skoncentrowaną na rozwiązywaniu problemów w nietypowy sposób. „Zaleca się kota” to historia, która urzekła odbiorców – nie tylko kociarzy – na całym świecie. „Zaleca się kolejnego kota” to jej naturalna kontynuacja. Mamy tu oczywiście poradnię terapeutyczną, do której trafiają potrzebujący pomocy – ale ludzie, którzy chcieliby celowo znaleźć dziwnego lekarza, błądzą po okolicznych uliczkach i nie mają szansy na dotarcie do doktora i pani Chitose. Tajemnica nie musi się wyjaśniać, wcale nie o nią chodzi, chociaż autorka próbuje zaskoczyć czytelników magicznym rozwiązaniem. Nie to ma znaczenie, a ekscentryczność lekarza i podejście do pacjentów. Potrzebujący wsparcia nie radzą sobie w codziennym życiu, ale niekoniecznie zamierzają szukać profesjonalnej pomocy: część z nich nawet zastanawia się, dlaczego ma stosować jakiekolwiek kuracje. Tym bardziej – kocie kuracje. Autorka wyznaje bowiem tylko jeden lek na wszystkie problemy: koty. Tym razem pacjenci dostają na kilka tygodni koty, ale muszą pilnie obserwować ich fizjologię: sprawdzać, co koty jedzą i co wydalają. To pomysł, który może zaskakiwać, zwłaszcza kiedy ma się do tego prowadzić dzienniczki kotów. Ale koncentracja na kocich zwyczajach i zachowaniach uspokaja i wycisza, a do tego pozwala na refleksję na temat własnych problemów czy odkryć. Koty umilają codzienność, jednak są indywidualistami i nie zamierzają się dopasowywać, zwłaszcza do przejściowych właścicieli – funkcjonują we własnym rytmie i nie ma dla nich znaczenia, z czym borykają się opiekunowie. Przynajmniej z pozoru – bo jak wyjaśnić, że określone kocie reakcje płyną bezpośrednio ze źródła zmartwień klientów? Lekarz nie chce komentować sytuacji, można wyciągać wnioski z ciągłych utyskiwań pani Chitose – ale to i tak nie prowadzi do rozwiązania zagadki.

Kolejne rozdziały w tej powieści to kolejne przypadki, ludzie, którzy zagubili się we własnym życiu, nie radzą sobie w relacjach z bliskimi, przepracowują się albo mają jakieś traumy, nie przepracowali czegoś, nie uświadomili sobie ważnej prawdy, która utrudnia im funkcjonowanie. Koty wyzwalają przewartościowania – dzięki nim zmienia się poglądy na rzeczywistość, zmienia się też samo podejście do trosk. Nic dziwnego, że pacjenci chcą wrócić do lekarza, który uratował ich przed nimi samymi. I każdy rozdział to prawie zamknięta całostka: w jej ramach rozwiązanie problemu wypracowuje się samo przez nietypowy medykament.

Nie jest to książka o kotach i o tym, jak opiekować się kotami, jest to książka o wrażliwości. Slow book, spowalniacz czasu, literatura zaliczana do nurtu healingowego – trzeba się nastawić na wyciszenie, ukojenie i na rozrywkę bez fajerwerków, żeby czerpać przyjemność z lektury. „Zaleca się kolejnego kota” to opowieść dla tych wszystkich, którzy zakochali się w pierwszej części i chcieliby powrotu do ulubionych bohaterów – nie ulega wątpliwości, że gabinet otworzy się przed nimi, ukaże się im i pozwoli na wytchnienie. I chociaż autorka nawiązuje tu do już wykorzystanych pomysłów, nie znudzi tych czytelników, którzy poszukują drogi powrotnej do niezwykłego lekarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz