* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 24 marca 2024

Aneta Jadowska: Tajemnica domu Uklejów

SQN, Kraków 2024.

Schronienie

Bardzo troszczy się Aneta Jadowska o swoją bohaterkę, Ninę, jedną z trzech Gracji, które pojawią się w Ustce, by poczęstować czytelników trylogią kryminalną. „Tajemnica domu Uklejów” to powieść, która – chociaż oparta na kryminalnej intrydze – daje pokrzepienie i zachęca do zagłębienia się w cykl. Wszystko zaczyna się z chwilą typową bardziej dla obyczajówek – oto Nina, kobieta, która przez ostatnie lata pracowała jako opiekunka pewnej starszej pani, straciła zatrudnienie: śmierć Luli okazała się jednak nie tylko brzemienna w smutki. Nina odziedziczyła po Luli duży dom w Ustce. Teraz może sobie pozwolić na zrealizowanie pewnego marzenia: dostaje od losu aż rok na wprowadzenie zmian. Tymczasem dom w Ustce nie pozwala na stagnację. Owszem, trzeba przeprowadzić remont i zagospodarować pomieszczenia, które nie były używane od lat. To jednak nie jest problemem dla Niny, która namiętnie ogląda wszelkie remontowe vlogi. Gorzej, że w domu pojawiają się włamywacze. I nie wszyscy z nich muszą przeżyć…

Jest w tej książce serdeczność, jakiej często trudno się spodziewać po kryminałach. Aneta Jadowska przysyła do swojej bohaterki dwie internetowe przyjaciółki-pisarki, Agatę i Zuzę. Obie mogą sobie pozwolić na odejście od własnych spraw (jedna nawet powinna), obie mogą pracować z dowolnego miejsca, a że dom kusi nie tylko zbrodnią, warto mu się bliżej przyjrzeć. Obecność bratnich dusz, które idealnie wkomponowują się w przestrzeń domu pomaga i pozwala uporać się z drobnymi i większymi przykrościami. Nina na horyzoncie może dostrzec szansę na miłość – ale to odległe tło, w żadnym razie nie wyznacznik kierunku fabuły, raczej dodatkowy smaczek dla odbiorczyń. W „Tajemnicy domu Uklejów” trzeba bowiem rozwiązać zagadkę: czego szukał pierwszy przestępca – i co kieruje kolejnymi, że próbują zakraść się do nowej siedziby Niny. Aneta Jadowska wprowadza detale z codzienności Zuzy i Agaty – tak, żeby przygotować sobie grunt pod kolejne opowieści. Na Ninę spadło już wystarczająco dużo nieszczęść – teraz może powoli zacząć odzyskiwać siły i dobre samopoczucie. To wyraźne pochylenie się nad bohaterką nie niszczy rytmu powieści: Aneta Jadowska wie, jak przyciągnąć odbiorców do książki i jak zapewnić im zestaw silnych wrażeń. Bardzo dba o to, żeby kanwą historii nie było samo amatorskie śledztwo – najbardziej liczą się relacje międzyludzkie, zwłaszcza przyjaźń (chociaż w bogatej galerii charakterów autorka nie szczędzi oryginalnych postaw, czasem o wydźwięku komicznym). Rozwiązywanie zagadek to zaledwie jeden z aspektów codzienności, którą trzeba sobie uporządkować na nowo.

Gracje mają poczucie humoru i są silne swoją przyjaźnią, zapewniają sobie wzajemnie wsparcie bez zbędnych komentarzy – i nie boją się niczego. Rezolutne, wyrobione w odczytywaniu emocji innych – dają się lubić. Co ciekawe, Aneta Jadowska zmultiplikowała jeszcze motyw bohaterki-pisarki – a jednak autotematyzm nie będzie dla czytelników męczący, to po prostu wyjaśnienie potencjału i aktywności bohaterek, które przy uporządkowanych zawodach nie mogłyby gromadzić informacji ani uczestniczyć w kolejnych szarpiących nerwy przygodach. Jest „Tajemnica domu Uklejów” książką dobrze napisaną, z pomysłem i szeregiem atrakcji dla wszystkich, którzy w kryminałach cenią sobie ludzkie oblicze postaci. Aneta Jadowska zrobiła wiele, żeby mrok nie przyćmił dobrej zabawy – tu tworzy azyl dla odbiorców, pozwala na przyjemność lekturową nawet tym, którzy w kryminałach nie gustują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz