* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 5 grudnia 2022

Anna Knakkergaard, Julie Dam: Dżungla snów. Bajki na dobranoc oparte na technikach relaksacyjnych

To tamto, Czarna Owca, Warszawa 2022.

Przed snem

To spore wyzwanie lekturowe dla rodziców, którzy czytają swoim dzieciom przed snem - a książka jest tak przygotowana, żeby dorośli prezentowali ją swoim pociechom. "Dżungla snów" to sposób na wyciszenie najmłodszych i na ułożenie ich do snu - Anna Knakkergaard i Julie Dam skupiają się na tym, żeby zaradzić różnym problemom związanym z dziecięcymi wieczornymi aktywnościami i z przeszkodami przed dobrą nocą. Nie ma w tym tomiku klasycznych bajek, są za to techniki relaksacyjne i odrobina ćwiczeń z hipnozy, żeby wprowadzać wieczorne rytuały. Sześciu bohaterów - mieszkańców dżungli - ma problemy z zaśnięciem. Odbiorcy książeczki mają im pomóc. Oczywiście problemy zwierząt z dżungli to przeniesienie najczęstszych problemów kilkulatków: jeden bohater ciągle się martwi, inny odczuwa strach, jeszcze inny najadł się przed snem i boli go brzuch, ktoś inny za dużo myśli, kogoś rozpiera energia, a ktoś rośnie i cierpi na ból kości w związku z tym procesem. Każde zwierzę potrzebuje ratunku - i tu sprawdzają się mali odbiorcy odpowiednio poprowadzeni przez dorosłych.

Na początku pojawiają się wskazówki dla rodziców, one zresztą będą powtarzać się w każdym opowiadaniu i zapewniać monotonny rytm lekturowy. Podpowiedzi co do zachowań podczas lektury powracają też w samych opowiadaniach, zaznaczone kursywą i znaczkiem motyla na marginesie (to przypomina, by fragmentu nie czytać na głos). Dodatkowo część słów ma wydłużone samogłoski, tak, by specjalnie w głośnym czytaniu je przeciągać (i w ten sposób działać nasennie na dziecko). Mnóstwo tu też wielokropków, które służą zawieszaniu głosu. Jeśli dojdzie do tego brak fabuły oraz drobne czynności pomagające w odprężeniu się przed zaśnięciem - można zrozumieć, że nie chodzi tu w ogóle o literaturę, a o sen. Czasami autorki dołączają do opowieści zadania związane z delikatnym masażem, głaskaniem lub dotykiem, stawiają też na siłę sugestii: trzeba skupić się na doznaniach zmysłowych, pomyśleć, jak przenosi się bohatera, albo otacza go ochronną magiczną tarczą. Uruchomienie wyobraźni uspokoi i wyciszy, przyda się zatem maluchom i pozwoli na oderwanie myśli od tego, co zbędne. Mali odbiorcy zyskują tutaj zatem przyjemne skojarzenia i umiejętność zrelaksowania się przed zaśnięciem. Dzieci w dżunglowych bohaterach odkryją siebie - można wybrać odpowiednią postać, żeby przybliżyć maluchowi jego własne zachowania i rozwiązania problemów, można też zająć się przedstawianiem kolejnych historyjek.

Największy problem z lekturą będą mieli zmęczeni rodzice. Jeśli tylko spróbują się podczas lektury położyć, zasną. Jeśli tylko będą podczas lektury wyczerpani ciężkim dniem - zasną. Najzwyklejsze bajki, tworzone tak, żeby przyciągały uwagę całych pokoleń, potrafią uśpić dorosłych - jednak tutaj znacznie łatwiej o taki efekt. Nie da się ukryć, że tekstowo bajki przygotowane zostały tak, żeby nic (pod kątem akcji) się w nich nie działo. Monotonny rytm i zachęcanie do ściszania głosu sprawiają, że książka zamieni się w kołysankę dla wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz