* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 8 września 2022

Tomasz Maruszewski: Wrzaski

SQN, Kraków 2022.

Presja

Może i Adam miał to, czego ludzie mogliby mu pozazdrościć: żonę, córeczkę, dom, pracę. Z żoną wprawdzie raczej się nie dogaduje: oświadczył się na wieść o ciąży Bożeny po jednorazowej przygodzie, ona - żeby nie okryć się hańbą - porzuciła swojego ukochanego - ale nie wchodzą sobie w drogę i nawet jakieś przywiązanie między nimi jest. Tylko że Adam jest z tych, o których się głośno nie mówi. Kocha mężczyzn, a kto to słyszał takie wynaturzenie, tylko problemy z tego i pedofilia. Wprawdzie ludzie nie do końca wiedzą, jak powiązać krzywdzenie dzieci z miłością homoseksualną, ale na pewno jakieś zależności są, przecież tylko kobieta i mężczyzna mogą tworzyć prawdziwy związek. Zbiera Tomasz Maruszewski te przerażające poglądy i uprzedzenia i układa je w powieść "Wrzaski" - powieść, która nie przyniesie spokoju i pokazuje destrukcję. Nawet jeśli z romansu Adama i Jerzego nic by nie wyszło, nawet gdyby to był tylko chwilowy kaprys, poryw serca albo zwyczajne pożądanie - mężczyźni nie mają szansy na sprawdzenie siebie w duecie. Ukrywają się z zakazanym uczuciem: muszą wybierać hotele na odludziu i udawać, że przyjechali w celach biznesowych. Muszą uważać na każdy krok i każdy gest - wszędzie mogą znaleźć się nieżyczliwi, a od plotek prosta droga do prześladowań. I tak pewnego dnia Jerzy zostaje pobity - Adam widzi to z okna i chce pobiec ukochanemu na ratunek, nawet jeśli i tak we dwóch nie wygraliby z napastnikami. Ktoś jednak skutecznie mu to uniemożliwia. Tak zaczyna się rozpad związku, ale i powolny upadek Adama. Bohater nie ma już czego szukać we własnym domu: żona nie chce mieć z nim nic wspólnego i zabrania kontaktować się z ukochaną córeczką. Policjant ostrzega przed kolejnymi atakami i sugeruje, że najbezpieczniej byłoby Adamowi opuścić miasto. Wszyscy odwracają się od człowieka, który próbował kochać po swojemu i nie umiał zagłuszyć własnych pragnień - chociaż nikogo przy tym nie krzywdził. Z różnych stron rozlegają się głosy potępienia, a Tomasz Maruszewski zamienia je we wrzaski. Podąża za Adamem - tylko po to, żeby przekonać się, że ta postać szczęścia już nie znajdzie, została złamana i upodlona.

"Wrzaski" to antyutopia i antyromans, historia, która - niestety - może się wydarzać wciąż w najbliższej okolicy. Pokazuje, do jakich tragedii doprowadzać mogą odpowiednio podkarmiane uprzedzenia i brak elementarnej wiedzy. Chciałoby się napisać, że autor oparł fabułę na hiperbolizacjach - jednak lekturze będzie towarzyszyć świadomość, że to sytuacje bardzo prawdopodobne i wcale nie przerysowane. Czystą nienawiść napastników próbuje się tu co jakiś czas wyjaśniać, prezentować jako efekt ich własnych stłumionych pragnień - jednak to nie pomaga na zachwiane poczucie bezpieczeństwa. Adam traci znacznie więcej, niż mógłby się spodziewać. W efekcie napaści rezygnuje ze swoich marzeń. Nigdy już nie znajdzie szczęścia, bo też i nigdy nie odważy się postąpić wbrew woli tłumu. A jego indywidualnej klęski nie pojmuje nikt z zewnątrz - postrzegany jako niegroźny osiedlowy menel mężczyzna staje się wyrzutem sumienia w społeczeństwie, które pozwala na lincz w imię fałszywie pojmowanych wartości. "Wrzaski" to książka wstrząsająca i ważna - ale ze względu na niewygodny temat może nie trafić do mainstreamu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz