* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 11 września 2022

Liliana Fabisińska: 107 sekund

Czarna Owca, Warszawa 2022.

Po baśni

Liliana Fabisińska potrafi opowiadać historie - bez względu na to, jaką grupę odbiorców sobie wybiera, jest w stanie zaczarować czytelników i sprawić, by uwierzyli w przedstawiane narracje. Radzi sobie w różnych gatunkach rozrywkowych - w tomie "107 sekund" stawia na thriller, chociaż z dużą dozą obyczajowości. Unika naturalistycznych scen, a przecież potrafi zaszokować i sprawić, by odbiorcy silnie przeżywali opowieść. Prezentuje życie Diany: kobieta po rozstaniu z mężem nie może odbić się od dna. Chciałaby zapewnić godne życie córce Oli, jednak nie może znaleźć żadnej pracy, chociaż odpowiada na wszystkie ogłoszenia, jakie znajdzie. Tak spotyka Norberta, szefa idealnego, który w dodatku może zaradzić różnym rodzajom problemów. Norbert bez wahania przyjmuje do pracy Dianę, zapewnia jej wszystkie możliwe profity i umacnia w pewności siebie czy poczuciu własnej wartości. Norbert jest facetem idealnym, a po pewnym czasie staje się też idealnym partnerem. Liliana Fabisińska nie zatrzymuje się w momencie pokazywania życiowej bajki. Przedstawia związek idealny: wielką miłość i nadzieję na szczęśliwą przyszłość. Wszystko zmienia się z chwilą tragicznego wypadku. Sto siedem sekund przekreśla szansę na udane życie, ale też uwypukla najgorsze ludzkie cechy charakteru.

W pierwszej części książki Liliana Fabisińska zajmuje się samą Dianą, jej perspektywą i ocenami rzeczywistości. To Diana przeżywa najpierw baśniowy romans, a później największą życiową tragedię. To jej opinie wydają się najważniejsze. Ale w pewnym momencie bohaterka wpada w pętlę nieustannego rozpamiętywania minionych chwil. Kiedy czytelnicy wiedzą już, co się stało i znają wszystkie możliwe interpretacje wydarzenia według Diany, nie będą chcieli podążać dalej w przepaść obłędu. I wtedy autorka zmienia rytm, oddaje głos kilku drugoplanowym postaciom. Wie, że nowe światło na sprawę rzucić może zarówno przyjaciółka Diany, jak i jej córka, a nawet - dziecko przyjaciółki. Najpierw Liliana Fabisińska tłumaczy, jak zmieniało się zachowanie Norberta (ale nie zajmuje się jego przyczynami, żeby nie zamęczać czytelników analizami psychologicznymi: wszyscy widzą, że mąż idealny zamienił się w psychopatę, bardziej istotne wydają się cele takiego działania). Później szuka jednak pozapsychologicznych aspektów metamorfoz. W ten sposób może na nowo ożywić akcję, sprawić, że zadzieje się coś, czego czytelnicy się nie spodziewali - i mieszać w intrydze. Powieść zdecydowanie nabiera tempa pod koniec. Najpierw autorka buduje udane scenki obyczajowe, później zajmuje się bardziej sferą psychologiczną - ale nie zapomina o dynamizmie w narracji i w fabule. Ma pomysł na książkę, nawet jeśli niektóre rozwiązania wydadzą się oczywiste. "107 sekund" to bardzo udana pod kątem literackim. Nawet przestój w postaci cierpienia bohaterki nie będzie nikomu przeszkadzał, bo do tego stopnia wciągnąć może odbiorców sama płaszczyzna językowa. Liliana Fabisińska dostarcza czytelnikom sporo emocji, pisze powieść, w której liczy się przyjaźń - ale owa przyjaźń przybiera różne oblicza i będzie ewoluować w zależności od biegu wydarzeń. "107 sekund" to książka dla różnych grup odbiorców: spotkają się tu fani obyczajówek, thrillerów i powieści psychologicznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz