* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 1 czerwca 2022

Agata Twardoch: Architektki. Czy kobiety zaprojektują lepsze miasta?

W.A.B., Warszawa 2022.

Projekty

Agata Twardoch próbuje sprawdzić, czy płeć w architekturze ma znaczenie. Zastanawia się nad tym, czy kobiety mogą projektować lepsze miasta, ale też - nad tym, czy znalazły swoje miejsce w zawodzie do niedawna silnie zmaskulinizowanym. Architektki muszą walczyć o uznanie i o klientów. Same nie znoszą stereotypów, jednak posługują się nimi, kiedy próbują zdefiniować własne zadania i role. Czasami podkreślają, że uogólnienia są potrzebne zwłaszcza do zmiany mentalności społeczeństwa - ale unikają ubolewania nad własnym losem i nadmiernego prawienia morałów. Tu nie liczą się tony feministyczne, a jedyny motyw powtarzający się w każdej rozmowie, a związany z edukowaniem odbiorców - to pytanie o nomenklaturę. Agata Twardoch interesuje się tym, jak jej rozmówczynie chcą być przedstawiane: jako panie architekt, architektki czy architekci. Odpowiedzi mogą zaskoczyć, nawet u tych kobiet, które mocno podkreślały nierówności w zawodzie i konieczność wprowadzania zmian. "Architektki" nie są tomem promującym płeć piękną w zawodzie, chociaż autorka może próbować w ten sposób zagrać na nosie zbyt pewnym siebie i wzgardzającym damską konkurencją panom (we wstępie przypomina wykładowców, którzy wyzłośliwiali się na temat kobiet w architekturze). Wszystkie rozmówczynie mają już czym się pochwalić, wcale nie potrzebują dodatkowej reklamy - mają w swoich życiorysach dokonania spektakularne. I - za każdym razem inne. Rzeczywistość nie zawsze wygląda tak, jak w kryminałach Joanny Chmielewskiej (a nawet ten temat pojawia się w książce), ale Agata Twardoch znajduje ciekawe motywy do poruszania w rozmowach. Zajmuje się między innymi pracownią architektoniczną założoną przez mamy - zachęca interlokutorki do podzielenia się refleksjami dotyczącymi macierzyństwa i kariery. Przypomina też, jak empatia przydaje się w zawodzie: rozmawia z architektką, która stworzyła projekt integrujący lokalną społeczność. Chociaż to zadanie nie kojarzy się z budowaniem wielkich metropolii, ma wielkie znaczenie dla zaangażowanych w realizację pomysłu - i nawet po zakończeniu pracy wiąże się z kontynuowaniem znajomości. Oczywiście są też sprawy wielkiej wagi w procesie budowania kształtu miast - kobiety mogą mieć wpływ na organizowanie przestrzeni, a nie tylko na urządzanie wnętrz, jak się powszechnie sądzi. Agata Twardoch dąży zatem do wskazywania ról architektek w obecnych realiach i do wyznaczania trendów na najbliższą przyszłość. "Architektki" to mniej rozmowa o tym, co było, chociaż reminiscencje czasami się pojawiają dla kontrastu - bardziej analiza teraźniejszości i prognozy. W naturalny sposób staje się ten tom zaproszeniem do zawodu - i może wyzwolić społeczną dyskusję o tym, czy w ogóle płeć w podobnych zajęciach ma znaczenie. Agata Twardoch prowadzi rozmowy głębokie, ale poza aspiracjami zawodowymi interesują ją również charaktery rozmówczyń: jeśli z kimś od pierwszego spotkania nadaje na tych samych falach, podkreśla to we wstępach do wywiadów. Proponuje szczegółowe analizy, wnikanie w sedno wyzwań. Pokazuje, na czym polega zawód - i gdzie jest w nim miejsce dla kobiet. Oswaja z obecnością architektek i ich głosami w organizowaniu codzienności. Przekonuje, że ograniczenia istnieją tylko w umysłach niektórych - i że nie mają one racji bytu, gdy chodzi o wygodne życie we współczesnych miastach. Jest to lektura trochę pouczająca - jednak przede wszystkim chodzi w niej o zaspokajanie ciekawości odbiorców. Czytelnicy znajdą tu mnóstwo zagadnień powiązanych z projektowaniem przestrzeni i przekonają się, że nie ma sensu kierować się stereotypami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz