* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 2 czerwca 2022

Maria Banaszak, Agata Jankowska: Hajland. Jak ćpają nasze dzieci?

Wielka Litera, Warszawa 2022.

Uzależnienia

Chociaż Maria Banaszak i Agata Jankowska wychodzą od obrazów szokujących (i akcentujących różnice pokoleniowe), wcale nie poświęcają całego tomu na temat uzależnień wśród młodzieży. Przyciągają uwagę czytelników wizją rozpasania i imprez dzieciaków z bogatych rodzin: wpływają na wyobraźnię za sprawą nadmiaru używek wszelkiego rodzaju, dostępnych na weekendowych spotkaniach. Młodzi ludzie mają swobodny dostęp do nielimitowanych kart kredytowych rodziców, a ponadto - listę wymówek i wytłumaczeń na konsekwencje przedawkowania. Nie przejmują się przyszłością, nie myślą o niebezpieczeństwach. Alkohol, narkotyki i przygodny seks to znak czasów, przynajmniej w tym ujęciu. Rzecz jasna spotkanie nawet kilku rozmówców, którzy przekażą przerażające informacje nie oznacza, że tak zachowuje się całe pokolenie - ani nawet, że temat uzależnień jest nowy i przypisany do obecnej młodzieży. Maria Banaszak i Agata Jankowska próbują jednak zaprosić czytelników do trudnej lektury i przestrzec przed pomysłami puszczanych samopas i wychowywanych bezstresowo nastolatków z dobrych domów. Dość szybko zresztą kończy im się pożywka w postaci pomysłów młodzieży: przechodzą do komentowania uzależnień w ogóle, bez związku z wiekiem, wykształceniem czy doświadczeniami. Zajmą się między innymi uzależnieniami kobiet (które faktycznie są mistrzyniami stwarzania pozorów i długo ukrywają swoje problemy). Przypomną schematy i sposoby przyzwyczajania organizmu do coraz większych dawek narkotyków. Znajdą też miejsce na przypomnienie o substancjach uzależniających stosowanych w medycynie (i podkreślają różnice między mechanizmami uzależnień a kojeniem bólu czy wspomaganiem procesu leczenia). Destrukcyjne pomysły młodych ludzi powracają znowu przy lekach dostępnych bez recepty i dopalaczach - tutaj autorki znów przechodzą do kwestii różnic pokoleniowych. Nie wyczerpują zagadnienia, być może - żeby nie stać się inspiracją dla kolejnych eksperymentujących - ale przedstawiają problem w swoim czasie nagłaśniany przez media, a obecnie nieco zapomniany. "Hajland. Jak ćpają nasze dzieci" to książka, w której znaleźć można garść wskazówek dla rodziców - zwłaszcza tych podejrzewających swoje pociechy o kontakt z narkotykami. Jest tu i kwestia narkotyków "miękkich" (i ich pozorne bezpieczeństwo), i procesy sprawiające, że jedni się uzależnią, a inni bez problemu zerwą z groźnymi dla zdrowia eksperymentami. Trochę tu uogólnień, zwłaszcza gdy chodzi o stosowanie środków halucynogennych, ale przecież bardziej zależy autorkom na komentowaniu rzeczywistości niż na tworzeniu podręcznika uzależnień. Liczą się tu postawy i schematy ważne dla społeczeństwa, a nie jednostkowe przypadki. Narkotyki i alkohol wyzwalają charakterystyczne mechanizmy - i te mechanizmy w zachowaniach naświetlają obie autorki. Książka ma formę rozmowy, wywiadu-rzeki, w którym najważniejsze są reakcje ludzi na używki. Ci, którzy chcą wprowadzać się w odmienne stany świadomości, zawsze znajdą sposób na odurzanie się - tu nie ma znaczenia dyskusja o sensowności legalizacji narkotyków ani wyczulenie na charakterystyczne postawy. Poradnika, jak postępować z osobą uzależnioną, trzeba szukać gdzie indziej, Maria Banaszak i Agata Jankowska zajmują się charakteryzowaniem rzeczywistości, uświadamiają tym, którzy żyli w błogiej nieświadomości, że tuż obok rozciąga się mroczny świat używek dostępnych także dla młodych ludzi. Tabuizowanie tematu nie pomoże: potrzebne jest właśnie uświadamianie odbiorców w kwestiach zagrożeń i pułapek, a temu ma służyć "Hajland".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz