* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 5 lutego 2019

Nancy Springer: Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza

Poradnia K, Warszawa 2018.

Bez matki

Enola to czternastolatka, która nie może realizować każdego śmiałego planu, jaki przyjdzie jej do głowy. Żyje bowiem w świecie, w którym nikt nie liczy się z kobietami. Jest młodszą siostrą sławnego już Sherlocka Holmesa, ale nie docenia się jej bystrego umysłu ani odwagi. Panienki z dobrych domów mają być grzeczne, skromne i posłuszne, powinny martwić się tym, czy mają kapelusz, kiedy wyszły z domu. Tymczasem Enola nie zwraca uwagi na konwenanse i drobiazgi, zamierza rozgryźć tajemnicę swojej matki. Matka zniknęła bez słowa i raczej już nie wróci. To oznacza, że Sherlock powinien oddać siostrę na pensję z internatem – by zadbać o jej wychowanie. A to przynosi w konsekwencji ucieczkę dziewczyny. Pod okiem wychowawczyni Enola nie mogłaby przecież prowadzić śledztwa w sprawie matki. Jeśli nikogo nie dziwi bunt młodego pokolenia, to bunt matki szokuje, niezależnie od czasów. W epoce, w której kobiety powinny zajmować się domem i dziećmi - matka Enoli po prostu znika z domu i nic nie wskazuje na to, by miała kiedykolwiek jeszcze przejmować się własnym potomstwem. Dziewczyna chciałaby zrozumieć tę decyzję, szuka akceptacji i pomocy – a poza tym traktuje wydarzenie jako impuls do działania. Zamiast załamywać ręce lub odciąć się emocjonalnie od rodzicielki, postanawia ją znaleźć. Sherlock Holmes rozwiązałby zagadki bez trudu – ale Enola też potrafi logicznie myśleć.

“Sprawa zaginionego markiza” to pierwsza część proponowanego przez Nancy Springer cyklu powieści detektywistycznych dla młodzieży. Autorka stawia na śledztwo prowadzone przez młodą dziewczynę na przekór konwenansom. Mnoży trudności i pułapki - już wkrótce Enola będzie musiała utajniać swoje plany tak, żeby bliscy ich nie zniweczyli. Jednocześnie pojawia się cały szereg wiadomości ukrytych przez matkę przed ucieczką. Dziewczyna musi działać, żeby poznać prawdę. A że przy okazji wpada na trop sprawy kryminalnej większego kalibru... Młodzi czytelnicy otrzymują tutaj dynamiczną akcję, pełną brawury i przechodzenia od zagadki do zagadki. Bohaterka rozwiązuje rozmaite szyfry, odczytuje pozostawione dla niej wiadomości, wykonuje polecenia i z każdym kolejnym krokiem przekonuje się, że dobrze zrobiła, nie poprzestając na powszechnie dostępnej wiedzy. Do opowieści z czasem Nancy Springer dołącza wątki sensacyjne - każe dziewczynie nie tylko myśleć, ale i działać, zdobywać informacje na własną rękę i nie zawsze zgodnie ze społeczną akceptacją. Ale przecież Enola już przez wyczyn matki zaczyna być postrzegana jako “inna”, może pozwolić sobie na więcej niż typowa nastolatka z jej czasów. Sam pomysł na spojrzenie na rodzinę Sherlocka Holmesa od kulis może przyciągać młodych fanów kryminału. Intertekstualność pokazuje dalsze lekturowe tropy i zapowiada szereg przyjemności związanych z łamigłówkami literackimi. Nancy Springer pisze prosto, nie stylizuje tekstu, skupia się na wartościach uniwersalnych, a w narracji wybiera opowieść z perspektywy dziewczyny – taka indywidualizacja pozwala na lepsze dawkowanie napięcia i na budowanie nastroju – niespodzianki czasem będą się mieszać z grozą, ale najważniejsze pozostaną uczucia pchające do najbardziej nawet szalonych reakcji. Zapowiada się całkiem niezły cykl okołokryminalny dla młodzieży - klasyczny w duchu i mimo zapożyczenia kontekstu dosyć oryginalny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz