* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 27 grudnia 2016

Poczytaj mi, mamo. Księga siódma

Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.

Kontrasty

To seria, z którą zetknął się każdy, kto w latach 70. i 80. był w Polsce dzieckiem. Nasza Księgarnia do Poczytaj mi, mamo powraca i zestawia po dziesięć wybranych historyjek w pięknie wydanych tomach. A że stawia na reprinty, ocalając również szatę graficzną (a nawet stopki wydawnicze!), zapewnia odbiorcom sporo zabawy – i oczywiście sentymentalny powrót do przeszłości. Kiedyś niepozorne małe kwadratowe zeszyty, teraz zyskują oprawę godną zawartości. Bajki już sklasyczniały i jak pokazuje czas, wcale się nie zestarzały. Dzisiaj funkcjonować mogą jako ważne lektury dla najmłodszych lub – przypomnienie dla dorosłych. Najlepsi autorzy i wybitni ilustratorzy proponowali bowiem fabuły – oraz obrazki do nich – dokładnie przemyślane i niosące głębokie treści. W historyjkach do czytania przed snem pojawiały się motywy istotne dla kilkulatków – relacje z rówieśnikami, emocje przeżywane w codziennych sytuacjach, spory lub przyjaźnie, ale i zmiany, jakich można się na pewnym etapie rozwoju spodziewać. Tutaj bajki realizowały cele edukacyjno-wychowawcze, a nie były przy tym banalne czy infantylne. Twórcy umiejętnie unikali tendencyjności oraz schematów, do tego stopnia, że trudno przewidzieć sposób zakończenia historyjek: nie zawsze zresztą wyraźny morał zamyka całość, zdarzają się opowiadania, z których wnioski trzeba wysnuć samodzielnie – i nie będzie przy tym dobrych ani złych odpowiedzi. Osobną kategorię stanowią bajki oparte na wyobraźniowym świecie – tu bohaterom wolno więcej, ale też ich działania są podporządkowane cennym życiowym lekcjom. Prawdziwe wydarzenia odbijają się w bajkach, a bajki prowadzą do realizmu w interpretacjach.

Seria wznowień rozwija się już ponad początkowe założenia, ale fani spragnieni są wciąż coraz to nowych tomów – wiedzą, że odnaleźć tu mogą ślady swoich wspomnień i dziecięcych lektur lub mają nadzieję na otrzymanie ulubionych książeczek. Siódma część cyklu przywołuje kwestie wciąż istotne dla kolejnych pokoleń. W „Tym dziwnym Eryku” pojawia się temat dziecka, które dokucza innym i z którym nikt nie może sobie poradzić. „Samo się” przypomina, jak radzić sobie z niewinnymi kłamstewkami i nieumiejętnością przyznawania się do winy u dzieci. W „Gorącej skorupie” z kolei dziecko, które do niedawna było dla rówieśników niewidzialne, za sprawą wiedzy zyskuje silną pozycję w grupie. Są tu dawne polskie legendy – historia o złotej kaczce oraz przygoda Warsa i Sawy. Nie zabraknie małych rymowanek o kolejnych miesiącach, wyjaśnienia (bajkowego), dlaczego pada deszcz. Tygrys pomoże zaprzyjaźnić się sąsiadom z ośmiopiętrowego bloku, a Kasia, chcąca poznać opowieść o Antynutku, zyska motywację do nauczenia się czytania. Niezwykły pałac, jaki Ali Baba ma przygotować dla władcy, wniesie odrobinę egzotyki (i również absurdu).

Każda z tych historyjek stanowi osobną i ważną dla dziecka całość. Z każdej można się czegoś nauczyć – ale bajki dostarczają równie wiele radości. Małym odbiorcom łatwo się utożsamiać z bohaterami tomików, będą więc mocno przeżywać kolejne przygody. Po latach oczywiście czyta się te bajki inaczej – i dzisiejsi rodzice mogą sprawdzić tę różnicę, zapewniając swoim pociechom wiele wyobraźniowych podróży. Ponieważ mamy do czynienia z reprintami, Nasza Księgarnia dostarcza i przeglądu dokonań najlepszych ilustratorów. Bohdan Butenko stawia na śmiech i komiksową kreskę, Anna Stylo-Ginter na baśń i piękno kolorów, Maria Uszacka zamienia codzienność w kreskówkę, a Tomasz Borowski wybiera duże kształty i wyraźne kolory. „Polskość” u Zdzisława Witwickiego skontrastowana została z arabskimi motywami u Mirosława Pokory. Niezależnie od tematu i sposobu jego realizacji strona graficzna bardzo przykuwa uwagę. Często rysunki zastępują skomplikowane wyjaśnienia – ilustratorzy szybko są w stanie nakreślić klimat poszczególnych opowiadań. „Poczytaj mi, mamo. Księga siódma” to publikacja w serii, która ani reklamy, ani słów uznania nie potrzebuje. Wartość książeczek tworzonych przez najlepszych artystów jest powszechnie znana – a czas nie osłabił wymowy drobnych historyjek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz