* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 26 lutego 2023

Beate Rygiert: George Sand i język wolności

Marginesy, Warszawa 2023.

Wyzwolenie

George Sand rodzi się w momencie, w którym kobiety parające się literaturą nie znajdują zbyt wielkiego uznania wśród wydawców i czytelników. Ta kobieta chce tworzyć dzieła przełomowe, chce obalać konwencje i realizować plany, na których jej zależy. Mogłaby publikować książki pod nazwiskiem swojego ukochanego, ale Jules nie potrafi się na to zdecydować: sam zamierza funkcjonować w świecie literatury i przeszkadzałoby mu, że wszyscy ocenialiby jego pracę przez pryzmat cudzych dokonań. George Sand przyparta do muru postanawia obrać męski pseudonim i robić, co jej się żywnie podoba. Przez moment zastanawia się nawet nad występowaniem w męskim stroju publicznie - ale to zachowanie ją - żonę i matkę dwójki dzieci - bawi tylko przez krótki czas. Zresztą wszyscy wiedzą, kim ona jest, przebieranki nie są potrzebne. I tak George Sand postawi na swoim.

Beate Rygiert wybiera sobie kolejną bohaterkę na powieść romansową. Biografia George Sand służy jej do kreślenia obrazu wielkiego i płomiennego uczucia na przekór możliwościom i szydercom. George Sand, chociaż wyzwolona, potrzebuje przeglądać się w oczach innych. Wybiera zawsze miłość, a z przyjaciółką może ćwiczyć ars amandi. Okazuje się, że Beate Rygiert potrafi kolejne związki odmalowywać z przekonaniem i za każdym razem wnosić do świadomości odbiorców coś nowego. Najpierw odświeżający po małżeństwie romans z młodszym od George studentem, później burzliwy związek z cierpiącym na urojenia poetą, jako etap przejściowy - odkrywanie fascynacji ciałem. Uporządkowana relacja z lekarzem - opanowanym i spokojnym po poprzednich kochankach. Wszystko ma prowadzić do relacji z Fryderykiem Chopinem, którego Beate Rygiert wprowadza dość późno.

Jest w tej powieści mocne nastawienie na rozrywkę czytelniczek - bo zwłaszcza płeć piękna będzie mogła docenić zmysłowe i precyzyjnie odwzorowywane związki. Autorka koncentruje się na jednoczesnym podkreślaniu niezależności George i na jej dążeniu do bycia z kimś. Pokazuje uczucia zrozumiałe w każdych czasach, nie ocenia toksycznych partnerów: obecność każdego w życiu George Sand odpowiednio uzasadnia. Jest przekonująca w odwzorowywaniu zwyczajnych scenek z codzienności - tych, które składają się na normalną egzystencję. Dorzuca w tle dzieci George Sand, ale też i barwne grono przyjaciół. Odmalowuje sceny spotkań towarzyskich i sprawia wrażenie, że doskonale się przy tym bawi. George Sand często cierpi, ale podnosi się po każdej porażce - w tym objawia się jej siła. Z kolei mężczyźni, którzy trafiają w jej orbitę, potrafią skomplikować nawet najlepsze ustalenia. George Sand poza tym tworzy. Oddaje się sztuce, zarabia na życie pisaniem - i Beate Rygiert wcale nie szuka źródeł weny ani efektów pomysłów. Stawia na uproszczenie procesu twórczego: tutaj bohaterka musi zarabiać na życie, umawia się z wydawcami na konkretne liczby stron i dostarcza je w terminie. Nawet jeśli w którejś książce wybiera niezwykłe rozwiązania obyczajowe - nie wybije się to na pierwszy plan w "Języku wolności". George Sand pisze, ale autotematyzm spychany jest na margines opowieści. Od czasu do czasu autorka oczywiście nawiązuje do charakterystycznego stwierdzenia - nie potrzebuje więcej, żeby przyciągać czytelników. W końcu nie chodzi tu o analizy tekstów, a o przeżycia, które połączą grono odbiorców. Beate Rygiert tworzy przekonującą powieść, wypełnioną ciekawymi charakterami, ale też i starannie przemyślaną warstwą psychologiczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz