* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 17 stycznia 2020

Agnieszka Krawczyk: Najmilszy prezent

Filia, Poznań 2019.

Z serca

Coraz rzadziej konsumenci dają się przekonać, że najcenniejszy prezent to ten, w który wkłada się serce i wysiłek. Wszystko można kupić, a skoro tak – nie warto tracić czasu. Z tego założenia nie wychodzi jednak pani Flora, starsza mieszkanka ulicy Wierzbowej i emerytowana bibliotekarka. Pani Flora co roku wysyła sąsiadom własnoręcznie przygotowywane kartki. Teraz jednak jeszcze więcej pracy poświęca na nietypowe prezenty: zamierza przenieść się do domu spokojnej starości, więc wszystkim z ulicy Wierzbowej próbuje dostarczyć tradycyjne listy. Pisze je samodzielnie stworzonymi atramentami z roślin, ozdabia rysunkami – robi wiele, by zostać zapamiętaną jak najlepiej. A te listy poza jakością wykonania mają jeszcze jedną zaletę: trafiają w sedno problemów lub charakterów adresatów. Flora jest świetną obserwatorką, chociaż niektórzy mogliby pomyśleć, że to wścibska staruszka, która cierpi na nadmiar wolnego czasu. Kobieta dostrzega więcej niż zabiegani sąsiedzi – może zatem ostrzegać znajomych albo podrzucać im dyskretnie podpowiedzi dotyczące dalszego życia i wyborów, przed którymi stają. Rozumie dylematy każdego – i każdemu podsuwa proste rozwiązania (niewidoczne na pierwszy rzut oka lub wymagające głębszej refleksji). Żeby dopełnić wizerunków sąsiadów, Flora wykorzystuje w listach cytaty z dawnych poradników – sięga po książki zapomniane, niechciane i niepotrzebne, dając im drugie życie.

„Najmilszy prezent” to jednak nie tylko Flora Majewska. Starsza pani jest katalizatorem akcji, a odbiorczynie mogą obserwować wydarzenia na ulicy Wierzbowej w każdym z domów po kolei. Dowiedzą się między innymi, jakie problemy gnębią mamę kilkuletniej dziewczynki odwiedzającej sąsiadów, dlaczego i z kim do domu sprowadza się pewien sławny rzeźbiarz oraz – jak stroniący od ludzi lekarz poradzi sobie na prowincji. Nie wszyscy z ulicy Wierzbowej są ideałami: jedna z pań jest apodyktyczna i chce uniemożliwić mężowi realizowanie nowo odkrytych pasji, inna lubi rządzić i dyktować ludziom warunki. Ktoś jest kłótliwy, ktoś inny postanawia wreszcie postawić na swoim po latach upokorzeń i ustępstw. Nie dochodzi do poważniejszych – kryminalnych – kłopotów, to w końcu ciepła i świąteczna obyczajówka – ale Agnieszce Krawczyk nie brakuje pomysłów na międzyludzkie relacje. „Najmilszy prezent” składa się właśnie z prób poznawania najbliższego otoczenia. Niektórzy mogą dzielić się dylematami z innymi – i w ten sposób szukać drogi dla siebie, inni wolą nie przyznawać się do planów w obawie przed ich storpedowaniem. Są tu sąsiedzi wyjęci z rozmaitych kodeksów i niepisanych umów: małe dzieci mogą bezkarnie dopytywać się o szczegóły, starsze panie owe szczegóły widzą i rozumieją.

Agnieszka Krawczyk proponuje odbiorczyniom książkę, w której nie ma może ekstremalnie przyspieszonej fabuły, ale nadzieja i optymizm pozwalają na dobrą zabawę. Czytelniczki przekonają się, jak niewiele czasem trzeba, żeby przynieść komuś trochę szczęścia i dodać wiary w siebie, nauczą się empatii i zaangażują w opowieść. „Najmilszy prezent” ma być pierwszą częścią cyklu – ulica Wierzbowa stanie się zatem jeszcze miejscem niejednego kryzysu. To literacki azyl, przestrzeń, w której można się ochronić przed codziennym stresem i zabieganiem. Sprawdzi się nie tylko w okresie przedświątecznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz