Zakamarki, Poznań 2016.
Niespodzianki
Pippi stała się gadżetem jeszcze zanim na rynku zrobiło się modne powielanie bestsellerowych bytów w coraz to nowych formach. Była bohaterką powieści i książeczek obrazkowych, trafiła również do serii komiksów idealnych dla najmłodszych dzieci. Tu sprawdziła się pomysłowość Astrid Lindgren jako autorki bardzo krótkich scenariuszy na podstawie kolejnych rozpoznawalnych motywów z Pippi. Zakamarki przypominają teraz serię kilkudziesięciu dawnych historyjek komiksowych w książeczkach gromadzących po dwanaście opowiastek. To Pippi doskonale wszystkim znana z fabuł (czy to książkowych, czy filmowych) – ale w nieco mniej kojarzonej wersji. Sedno przygód się nie zmienia, zmienia się za to ich nośnik. W komiksie jest mniej czasu na budowanie opisów czy wątków, całość opiera się na rozmowach oraz reakcjach, a przecież mimo to Pippi wypada i dzisiaj o wiele barwniej niż współcześni bohaterowie komiksów. „Pippi zawsze sobie poradzi i inne komiksy” to świetny sposób na przyzwyczajanie dzieci do samodzielnego czytania (pomagają w tym drukowane litery), a i na oswajanie z inną metodą prowadzenia historii. Dorośli mogą mieć pewność, że sięganie po przygody Pippi to dostarczanie maluchom nie tylko rozrywki, ale i wyobraźniowych popisów. Bo chociaż Astrid Lindgren świadomie rezygnowała z morałów i kazań, do dzisiaj przekazuje odbiorcom ważne wartości – uczy, czym jest przyjaźń, jak pokonywać strach czy jak pomagać innym. Pippi to najsilniejsza dziewczynka świata, bez trudu radzi sobie i ze złodziejami, i z przenoszeniem swojego konia. Zawsze wie, jak urozmaicić zabawy o drobne upominki, słodycze i zabawki dla przyjaciół, mimo że nie potrafi odpowiednio się zachowywać na proszonych przyjęciach. Jest naiwna, rozbrykana i nierozsądna, wszystko robi na opak i łamie reguły wprowadzane przez dorosłych – a przecież jest także bardzo odpowiedzialna, dba, by nikomu w jej otoczeniu nie stała się krzywda i by każdy mógł spełniać marzenia. Potrafi uratować dzieci z pożaru czy zorganizować zimowe zabawy, szuka spunka i rozprawia się z duchami. Każdy motyw to zaledwie kilka stron komiksu, z niezbyt rozbudowaną warstwą tekstową. Lindgren wydobywa z opowieści ich esencję, tworząc krótkie historyjki ze skondensowaną treścią. Ingrid Vang Nyman dodaje ilustracje – bardzo naiwne w porównaniu z dzisiejszymi komiksami czy nawet tomikami obrazkowymi, ale niemal magnetyczne. Tu wszystko wydaje się bardzo naturalne – dziewczynka ze sterczącymi warkoczykami i w za dużych butach może robić wszystko: wygrać w siłowaniu się na rękę z tatusiem, królem piratów, wyłowić walizkę pełną złotych monet z morza i bawić się w skakanie po meblach. To cudowny i intrygujący świat wolności – bohaterka, która ma już siedemdziesiąt lat, tak skusi najmłodszych nawet dzisiaj. Rysunkowe kadry wolne są od męczących oko dziecka detali, Ingrid Vang Nyman wybiera za to różnokolorowe tła, które dynamizują akcję. Dzieci szybko przekonają się do takiej formy przedstawiania przygód Pippi, później mogą przerzucić się na bardziej rozbudowane opowieści. Tomik „Pippi zawsze sobie poradzi” skomponowany został tak, by dostarczyć maluchom różnorodnych fabuł – samodzielnych pod względem tematycznym i czasowym. To dobra reklama przygód samej Pippi, dlatego cieszy fakt, że ta seria komiksów może wrócić do świadomości dzisiejszego młodego pokolenia. Astrid Lindgren to autorka niezawodna, a obraz Pippi w wykonaniu Ingrid Vang Nyman może towarzyszyć czytelnikom i później. Faktem jest, że mała dziewczynka, która nie boi się niczego i radzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu oraz życiowymi wyzwaniami, lepiej niż współcześni bohaterowie uczy samodzielności i radości. Dla Pippi nie istnieją rzeczy niemożliwe – warto się z tą dziewczynką zaprzyjaźnić, żeby przeżywać kolejne szalone przygody i uczestniczyć w najbardziej niezwykłych eskapadach. Pippi z biegiem czasu wcale nie traci na wartości, wciąż bawi i przyzwyczaja do niespodzianek.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz