* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 25 stycznia 2012

Jane Cunningham: Zakupy na obcasach

PWN, Warszawa 2012.

Kobiety w skLEPie

Istnieje mnóstwo stereotypów na temat różnic dzielących kobiety i mężczyzn – wśród nich wyjątkowo silnie rozpowszechniony jest pogląd o robieniu zakupów przez przedstawicieli obu płci. Jane Cunningham wespół z Philippą Roberts postanowiły przyjrzeć się temu zjawisku od strony marketingu – w pracy „Zakupy na obcasach” prezentują niewykorzystany jeszcze potencjał reklamowy i pokazują, jak powinny wyglądać zachęty do zakupu produktów, kierowane do pań.

Rozpoczyna się scenką, która doskonale obrazuje bezradność dyrektorów kreatywnych w obliczu reklamy, która ma działać na kobiety. W stereotypowym ujęciu, by wzbudzić ich zainteresowanie, wystarczy przemalowanie materiałów promocyjnych na różowo. Takiemu podejściu autorki się sprzeciwiają i usiłują wskazać elementy, które powinny cechować kampanię kierowaną do odbiorczyń. W tym celu przyglądają się różnicom w postrzeganiu świata przez kobiety i przez mężczyzn – sięgają po wątki, które także zyskały już wersje stereotypowe, różnice w myśleniu i postępowaniu: na tej postawie udowadniają, że nie może być mowy o jednym wspólnym sposobie dotarcia do nich w reklamie. Z analiz kobiecego punktu widzenia wyłuskują to, co zaprząta uwagę kobiet – i przenoszą to na budowanie marki produktów. Stopniowo staje się oczywiste, które pomysły nie mają szans na odniesienie sukcesu, a które będą strzałem w dziesiątkę. Komentują wybrane reklamowe trendy, by na ich podstawie wskazać męski pierwiastek w marketingu, tłumaczą cierpliwie, jakie rozwiązania przypadną do gustu mężczyznom, a nie przekonają pań, i podkreślają rolę kobiet w tworzeniu grupy docelowej danej firmy.

Wypracowują autorki cztery elementy kreowania najlepszych rozwiązań, tak typowego dla postawy kobiecej – spora część tomu poświęcona jest rozszyfrowywaniu owych kodów – ich pochodzeniu, poznaniu, motywacji i przełożeniu na mechanizmy reklamy. Piszą o tym, co dzieje się przy procesie decydowania o wyborze marki, sprawdzają w praktyce, które firmy zrozumiały konieczność dostosowania produktów do wymogów konsumentek i starają się złożyć z wypracowanych spostrzeżeń obraz idealnej kobiecej marki, tym samym bezlitośnie wskazując luki w świecie reklamowym.

Część rozważań przybiera formę komentowania ruchów konkretnych marek. Trzeba tu też zauważyć, że przedmiotem zainteresowania autorek nie są produkty z definicji adresowane do kobiet (najbardziej skrajnym przykładem będzie wątek proszków do prania, przywoływany jednak rzadko i przede wszystkim dla pokazania stereotypów myślowych), a przestrzenie uznawane dotąd, nawet nieświadomie, za domenę mężczyzn. Przy okazji opisywania strategii promocji pojawia się trochę ciekawostek ze sfery marketingu i pomysłów przełomowych dla konkretnych firm – zatem poza ciekawym opracowaniem, które przyda się twórcom kampanii reklamowych, czytelnicy znajdą tu interesującą opowieść o chwytach marketingowych. Całość napisana przystępnym językiem odnosi się do dziedziny życia, od której nie sposób dzisiaj uciec. Pozwala skonfrontować stereotypy z rzeczywistością, a wnioski czasem prowadzą w nieoczekiwaną stronę. Zamiast tendencyjnego opracowania o przewidywalnej zawartości otrzymujemy więc intrygujący poradnik…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz