* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 21 października 2025

Krystyna Mirek: Zauroczenie

Filia, Poznań 2025.

Skarb

Poszukiwanie skarbu w najbardziej klasycznej wersji proponuje Krystyna Mirek w powieści „Zauroczenie” – i przy okazji oferuje czytelniczkom to, co najbardziej przyciągnie je do lektury: obietnicę relacji okołomiłosnych. Chociaż zamyka się na niewielkiej przestrzeni, znajduje miejsce dla wielu postaci. Akcja kręci się wokół Matyldy, matki dwóch mężczyzn, posiadaczki dwóch domów i kobiety o wielkim sercu. Matylda spieszy z pomocą, kiedy córka jej dawnej koleżanki zostaje na bruku, zdradzona i porzucona przez męża. Emilia od zaraz może się wprowadzić do starego domostwa, naprzeciwko posiadłości Matyldy. Córki Emilii są zachwycone: mogą się bawić w ogródku, dodatkowo odwiedza je wielki pies gospodarzy – najwyraźniej spragniony głaskania. Ale w tym wszystkim pojawia się coraz więcej zagadek i sekretów.

W historii Emilii punktem ryzyka jest matka: to ona układa dorosłej córce życie, to ona pchnęła ją w ramiona Jacka (który miał być bogaty i czuły, ale ani jedno ani drugie się nie sprawdziło), to ona zgłasza się do Matyldy z prośbą o pomoc, zwłaszcza że pamięta z przeszłości pewną rewelację – i chciałaby to sprawdzić. Dla pięknej kobiety, która znienacka pojawia się w sąsiedztwie, dorośli synowie Matyldy tracą głowy. Relacje między nimi były do tej pory napięte – po tym, jak jeden z braci odbił drugiemu ukochaną. Lata mijają, ale o krzywdach trudno zapomnieć. Teraz jednak wszystko zdaje się zmierzać do szczęśliwego finału: każdy z mężczyzn znalazł już ukochaną i pora naprawić rodzinne stosunki. Jednak u Matyldy znowu iskrzy, tym razem za sprawą nieoczekiwanej przysługi. Jakby tego było mało, sama Matylda zaczyna być zazdrosna o swojego męża. Wszystko kumuluje się w miejscu, które powinno być azylem i odskocznią od największych trosk. Najważniejszy jednak będzie skarb z przeszłości – i to dosłowny skarb, rodem ze starych historii. Krystyna Mirek ożywia temat, który wydawał się już zbyt archaiczny i wyeksploatowany tak bardzo, że nie da się z niego nic nowego wydobyć. A jednak autorka może ucieszyć dzisiejsze czytelniczki.

„Zauroczenie” to dość lekka powieść, czyta się ją szybko. Oczywiście Krystyna Mirek wie, jak przyciągnąć odbiorczynie do kolejnej części – ale przede wszystkim liczy się umiejętność zbudowania miejsca, które będzie intrygować i wabić. Problemy sercowe bohaterów pochodzą spoza orbity odbiorczyń: to mężczyźni przeżywają rozmaite dylematy w związku z dawnymi przeżyciami. Kobiety mogą co najwyżej odkrywać rzeczywistość, sprawdzać, o co chodziło z przeszłością, która sięga do teraz. Nie ma męczącego analizowania wydarzeń ani nadmiernego psychologizowania, przeżycia odbijają się w codziennym funkcjonowaniu – i to w „Zauroczeniu” mocny akcent. Krystyna Mirek próbuje swoich sił w różnych gatunkach, tym razem kieruje się do czytelniczek, które potrzebują szybkiego relaksu i niezbyt rozbudowanych lektur. Ale też w ten świat wkracza się błyskawicznie – nie trzeba żadnych skomplikowanych wyjaśnień czy opisów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz