* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 23 października 2025

Goscinny, Uderzo: Asteriks. Tom 15. Niezgoda

Świat Komiksu, Egmont, Warszawa 2025.

Intrygi

Uniwersalna jest ta historia i z pewnością przekona nie tylko starszych fanów cyklu. Asteriks i Obeliks to bohaterowie, którzy rzadko kłócą się przy ludziach – przeważnie załatwiają swoje sprawy w domowym zaciszu. Zdarza się jednak, że komuś puszczą nerwy, a ktoś inny nie powstrzyma się przed wygłoszeniem złośliwego komentarza w porę. I to wystarczy, żeby uruchomić cały cykl reakcji. O historii sporów między przyjaciółmi odbiorcy dowiedzą się z opracowania, które okala komiks – warto więc prześledzić je przed lekturą części rysunkowej. W „Niezgodzie” Tuliusz Destrukcjusz, wyjątkowo nikczemnie wyglądający intrygant, próbuje zaszczepić w wiosce Galów podejrzliwość i nieufność wobec innych. Nie musi specjalnie się wysilać – wystarczy tu i ówdzie rzucić jakiś komentarz, postarać się, żeby ktoś, kto ma bujną wyobraźnię, usłyszał nawet niepotwierdzone pogłoski niby to mimochodem – to wystarczy, żeby zasiać ziarno niezgody i Destrukcjusz świetnie zdaje sobie z tego sprawę. W grę wchodzi też zdobycie przepisu na magiczny wywar – i wiadomo, że Panoramiks pilnie go strzeże, czy jednak da się podważyć zaufanie do niego? Tuliusz Destrukcjusz ma sporo pracy, ale ma też pojętnych uczniów, którzy potrafią mu odpłacić za wszelkie komplikacje.

Porywczy Galowie radzą sobie z widzialnymi przeciwnikami – trudniej im jednak zmierzyć się z własnymi słabościami i ograniczeniami. A to właśnie w „Niezgodzie” wysuwa się na pierwszy plan. Rene Goscinny i Albert Uderzo wykazali się tutaj wyjątkowo dobrą znajomością ludzkich charakterów i umiejętnością prowadzenia trafnych obserwacji psychologicznych – nie ma tu żadnych wątpliwości co do autentyzmu działań i reakcji. W dodatku nawet bohaterowie zwykle stawiający czoła najbardziej niebezpiecznym sytuacjom i wrogom – teraz są bezsilni, przynajmniej dopóki nie znajdą odtrutki na intrygi.

Komiks jest sednem tego wydania i okazją do przypomnienia sobie klasyki – ale poza nim odbiorcy otrzymują jeszcze starannie wykonane opracowanie kontekstu i pracy rysownika i scenarzysty. Ciekawostki obyczajowe, dodatki z rzeczywistości, nawiązania, których sens może czasami umknąć w przekładzie – to wszystko składa się na relację ciekawą zwłaszcza dla dorosłych fanów cyklu o Asteriksie – to również pretekst do uzupełnienia biblioteczki: w końcu nie chodzi tu wyłącznie o rozrywkę, ale też o przygotowanie odbiorców do pełnowartościowej, wielowymiarowej lektury. Takie opracowanie, chociaż niekonieczne do tego, żeby dobrze się bawić, pozwala na odkrywanie kolejnych płaszczyzn humoru czy aluzji w Asteriksie. Oczywiście nie zabraknie tu i wskazówek z zakresu historii, i rozszyfrowywania inspiracji czy analizowania decyzji twórców. Pojedyncze kadry pozwalają zwrócić uwagę na technikę autorów, na nieistniejących do tej pory bohaterów albo na humorystyczne drobiazgi w detalach. To nie tylko komiks – nie tylko przywołanie klasyki, która wciąż ma się dobrze, ale też narzędzia, dzięki którym odbiorcy mogą bardziej świadomie śledzić zatrzymane w kadrach wiadomości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz