* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 31 lipca 2024

Zofia Stanecka: Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych

Harperkids, Warszawa 2024.

Stworzenia

"Wielka księga psów i kotów oraz innych zwierzęcych przyjaciół" spotkała się z bardzo życzliwym przyjęciem odbiorców - nie tylko fanów serii o Basi. W związku z tym Zofia Stanecka przygotowała kolejną część. "Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych" to kontynuacja sprawdzonego pomysłu. Znów tutaj pojawiają się opowiadania poświęcone różnym stworzeniom, ale nowym rozwiązaniem (nowym w serii o Basi, a powtórzonym z tomiku o psach i kotach) jest wprowadzanie wypowiedzi kolejnych bohaterów - dorosłych członków rodziny Basi i jej kolegów, albo samych dzieci. Każdy, kto ma coś do powiedzenia na temat zwierząt, ich obecności w codziennym życiu albo w relacjach w samej lekturze może tu zyskać głos i wprowadzić krótkie wyjaśnienie - na tyle obszerne, że nie zmieściłoby się w dynamicznym opowiadaniu, ale na tyle krótkie, żeby nie zająć dzieci tak jak cały tomik z przygodą Basi. Tym razem książka ma charakter wakacyjny - dotyczy przede wszystkim zwierząt wiejskich. Stajnia, obora, chlewik czy kurnik to miejsca akcji i prezentacji kolejnych stworzeń. Odbiorcy dowiedzą się czegoś o koniach (jakby na przekór trendom w literaturze czwartej - Basia ma alergię na końską sierść i nie może przebywać przy nich, ale ponieważ, jak większość przedszkolaków, interesuje się nimi, mama znajduje rozwiązanie: można przecież o koniach czytać czy je rysować), o kozach, owcach, alpakach, kurach czy gęsiach. Niektóre zwierzęta - te trafiające do opowieści - mają swój charakter i potrafią zaskoczyć bohaterów inteligencją. Zofia Stanecka dba o to, żeby historyjki wciągały dzieci, żeby pokazywały im, że zwierzęta mają swoje uczucia i potrafią się zachowywać intrygująco. Uczy w ten sposób szacunku do zwierząt - i zachęca do obserwacji. Przemyca też kulturowe wątki - na przykład w przypadku koni jest tu też mowa o pegazie i jednorożcu.

Znalazło się w tym tomiku miejsce także na stworzenia, które nie są zbyt dobrze widziane w domach: autorka opowiada o szkodnikach (i to zarówno owadzich, bo są tu mole spożywcze czy mrówki faraona, ale też myszy czy kuny), o tych, które nie robią większych problemów, jednak sygnalizują, że warto zadbać o czystość (rybiki i pająki) czy o tych, które są niewidoczne gołym okiem (roztocza). W ten sposób może poszerzyć perspektywę maluchów, uzmysłowić im, że wokół człowieka żyje mnóstwo zwierząt, nawet kiedy ten nie zdaje sobie sprawy z ich obecności. Oczywiście pojawiają się tu bohaterowie, którzy uwielbiają wszelkie istoty i najchętniej otoczyliby opieką także karaluchy - i to wszystko Zofia Stanecka przedstawia z sympatią. Zależy jej na tym, żeby pokazać dzieciom, że wszystkie stworzenia chcą żyć, ale nie wszystkie nadają się do tego, żeby mieszkać z ludźmi. "Basia. Wielka księga zwierząt domowych i przydomowych" to opowieść, w której znajduje się wszystko to, co odbiorcy w serii cenią - motywy edukacyjne i wychowawcze, a do tego sporo rozrywki. Marianna Oklejak jak zawsze dba o to, żeby dzieci miały co oglądać i żeby towarzyszyły Basi i jej przyjaciołom oraz rodzinie w kolejnych spotkaniach z różnymi zwierzętami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz