* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 14 lipca 2024

Marta Galewska-Kustra: Pucio poznaje kolory i dźwięki

Nasza Księgarnia, Warszawa 2024.

Spacer

Kiedy rodzice idą z małym dzieckiem na spacer, często posługują się onomatopejami albo upraszczanym językiem, żeby przedstawiać otoczenie i móc komunikować się z maluchem. Na bazie takich przygód powstaje tomik „Pucio poznaje kolory i dźwięki”, w którym Marta Galewska-Kustra przejmuje rolę rodzica i oprowadza odbiorców po najbliższym otoczeniu. Osią przewodnią staje się tu ściganie motyla – Pucio jedzie zabawkowym samochodzikiem za pięknym owadem, a po drodze moja i robotników naprawiających sprzęty na placu zabaw, drzewa i żaby, piaskownicę i fontannę. Przy okazji czasami pokropi deszcz, pojawi się błoto albo trzeba będzie ugasić pragnienie. Żeby jeszcze bardziej uporządkować przejażdżkę Pucia – która przecież może być chaotyczna i zaskakująca dla dzieci, żeby jeszcze lepiej się przy lekturze bawiły – autorka wprowadza tematykę dalszych (niż wstępna) rozkładówek. Z czasem do pościgu Pucia za motylem wkraczać będą jeszcze kolory. I wtedy już bohater będzie obserwować to, co pasuje do danego motywu barwnego, niezależnie od tego, czy należy do świata przyrody czy do artefaktów tworzonych przez człowieka. Żółty młotek i żółta wkrętarka przyciągną wzrok, podobnie jak zielona huśtawka i zielona żaba. Każdy kolor zyskuje kilka reprezentacji – przy czym ważne jest to, że w ujęciu najmłodszych, bo na przykład krople deszczu są tu niebieskie, co dobrze się tłumaczy w bajkach, ale niekoniecznie w rzeczywistości. Liczą się jednak obrazki i świat Pucia wykreowany na ilustracjach przez Joannę Kłos. A tu wszystko się zgadza.

„Pucio poznaje kolory i dźwięki” to malutki kartonowy picture book, w którym narracja sprowadzona jest do minimum i polegać będzie przede wszystkim na śledzeniu obrazków – i podpisów do nich. Dorośli, którzy z dziećmi tę książeczkę czytają, mogą zadawać dodatkowe pytania, albo czytać podpisy lub rozmawiać z pociechami o tym, co widać na ilustracjach. W przedstawianiu bajki dzieciom mają być pomocne określenia, które naśladują dźwięki albo upraszczają nazwy, tak, żeby najmłodsi zapamiętali, z czym mają do czynienia. I tak latawiec to ziuuu, mrówki tup tup a dmuchawiec fff – nie brakuje tu sympatycznych zaskoczeń, na stronie z czarnymi motywami pojawia się czerwona mrówka, co z pewnością rozśmieszy maluchy. Marta Galewska-Kustra przygotowuje książeczkę tak, żeby dzieci mogły powtarzać słowa i je zapamiętywać, a przy kolejnym oglądaniu wygłaszać komentarze samodzielnie, udowadniając, że są spostrzegawcze i że wiedzą, o co chodzi w przygodzie Pucia. Dzieci nauczą się tu też rozpoznawać kolory – więc zabawę we wskazywanie żółtych, zielonych, czerwonych i innych przedmiotów w otoczeniu da się przedłużyć i przełożyć na zwyczajne otoczenie malucha. Jest ten tomik krótki, niewielki, ale urokliwy, z pewnością dostarczy rozrywki dzieciom, a przyda się też w rozwijaniu ich umiejętności. Pozwoli przyjemnie spędzać czas z rodzicami i cieszyć się z kolejnej przygody lubianego przecież bohatera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz