* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 10 lipca 2024

Nikola Kucharska: Bepa i Ziemianin. 1. Misja profesora

Nasza Księgarnia, Warszawa 2024.

Wizyta na Ziemi

Nikola Kucharska już parę razy udowodniła odbiorcom, że ma wyobraźnię i nie boi się z niej korzystać - teraz sięga po powieść komiksową, jako początek nowej serii fantasy dla najmłodszych. Bepa i Ziemianin to cykl, który przyciągnie dzieci humorem i nietypowymi rozwiązaniami fabularnymi czy humorystycznymi. Wszystko bierze się z buntu. Ziemianin - chłopiec, który zdradza swoje imię dopiero pod koniec książki - ma dość rodziców: oni nigdy niczego nie rozumieją i w dodatku nie zgadzają się na trzymanie w domu zwierząt. Bepa jest zupełnie inna, nie ma nic przeciwko dżdżownicy - pozwala swojemu Ziemianinowi opiekować się przyjacielem z Ziemi. Zresztą samego Ziemianina traktuje jak własne zwierzątko domowe (chociaż i jej tata nie chce zgodzić się na trzymanie ludzia, bo pewne problemy muszą pozostać uniwersalne, żeby lepiej było można dogadywać się z bohaterami). Na razie na międzypokoleniowe kłótnie nie ma czasu, bo przybysze z kosmosu muszą wrócić na Ziemię z misją specjalną - wyrusza z nimi profesor, badacz, który pasjonował się kiedyś dinozaurami. Profesor ma całą listę wymagań od ziemskich gatunków - odhacza je w sobie znanym celu. Bepa i Ziemianin z kolei dotrzymują mu kroku.

Nietypowa i szorstka przyjaźń ufoludka i dzieciaka to przepis na katastrofę albo mnóstwo śmiechu. Kosmici są istotami bardziej inteligentnymi (i uważają się, może nie bez podstaw, za lepszych od ludzi). Człowiek w tym układzie jest jednak potrzebny - choćby do zestawu silnych emocji i relacji interpersonalnych, które umykają istotom pozaziemskim. Nikola Kucharska doskonale się bawi i pozwala na to samo odbiorcom - którzy będą odkrywać kolejne pokłady humoru w książce. Misja pozwala na inną perspektywę w spojrzeniu na Ziemię i przywary jej mieszkańców - i już to samo w sobie zaintryguje dzieci. A że autorka przez cały czas rozśmiesza (chociaż przy okazji mówi też parę gorzkich prawd ludziom), przyjemnie będzie się tu śledzić dynamiczną akcję. Jest to publikacja stworzona dla rozrywki, czerpiąca z wyobraźni i wypełniona komicznymi scenkami - na uwagę zasługują nie tylko graficzne pomysły na prezentowanie bohaterów, ale też same rozwiązania fabularne. Tu nie ma czasu na kontemplowanie przyrody czy na przedstawianie zasad rządzących w innym świecie - wszystko dzieje się przy okazji akcji. Za bohaterami trzeba podążać szybko, żeby się nie zgubić i nie dać zdystansować. Nikola Kucharska wykorzystuje tu rozwiązania sprawdzone w innych publikacjach, ale dokłada do nich nową jakość, proponuje lekturę satysfakcjonującą i rozbudzającą ciekawość - nie moralizuje (chociaż opowieść o ocaleniu Ziemi będzie się przydawać w wychowywaniu świadomego zagrożeń pokolenia), nie męczy, a zapewnia przyjemne spędzanie czasu z książką. W tym komiksie dużo się dzieje, a autorka oswaja z nowymi bohaterami umiejętnie. Przekona do siebie nie tylko małych fanów komiksów - udowodni, że można w tym gatunku tworzyć bez oglądania się na mody czy klasykę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz