* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 12 lipca 2024

Juan de Aragón: Jak przeżyć w średniowieczu

Nasza Księgarnia, Warszawa 2024.

Strategia

Po starożytnym Rzymie przychodzi czas na informację o zagrożeniach czyhających na śmiałka, który zapuściłby się do średniowiecza. Oczywiście Juan de Aragón taki sposób wybiera, żeby przyciągnąć młodych czytelników i wdrukować im w pamięć trochę wiadomości z obyczajowości dawnych wieków. Edukacyjna książka wiąże się z mnóstwem zabawy: to zestaw porad, w które wtopiony jest przewodnik po społeczeństwie i zwyczajach. Co pewien czas na dodatkowych ramkach pojawiają się ostrzeżenia (wiadomości o tym, jak stracić życie w różnych okolicznościach - to dla ludzi, którzy powinni wiedzieć, czego się strzec na wypadek podróży w czasie). Przekazywanie wiedzy to jedno. Ale tu liczy się forma: dynamiczna, wesoła, pełna swobody narracja zaprasza do zgłębiania faktów. Tu nawet określenie ram czasowych może wciągnąć - przedstawione jest jako zestaw przygód. Można zastanowić się nad tym, jak zdobyć władzę - zostać panem w średniowieczu (i jakie są alternatywy, jeśli komuś się jednak nie uda). To też miejsce na informowanie o codziennym życiu - domach, handlu i modzie. Motyw, który wcześniej został tylko zarysowany - to jest religia - otrzymuje tu osobny rozdział. Średniowieczne wojny i średniowieczne święta dopełniają obrazu całości. Jest tu zatem mnóstwo ciekawostek związanych nie tyle z nudnymi datami i suchymi faktami - a ze zwyczajnością ludzi. I taka lektura przyda się dzieciom jako uzupełnienie szkolnych wiadomości, albo dla zaspokojenia ciekawości. Każdy rozdział to zestaw intensywnych wrażeń, atrakcji i anegdot, opowieści, które intrygują. Można rzeczywiście zacząć się dobrze orientować w średniowieczu - a przynajmniej zyskać podstawy wiedzy, którą następnie będzie się uzupełniać. Juan de Aragón może sobie pozwolić na wybieranie tematów i opracowywanie ich na wesoło - decyduje o tym, co i w jaki sposób przedstawiać młodym czytelnikom. Eksponuje ciekawostki, zaprasza do czytania i do odkrywania przeszłości w jej najbardziej barwnym wydaniu. Nawet jeśli coś jest bardziej mroczne i niekoniecznie budzi optymizm, autor prezentuje to z pomysłem - i z przymrużeniem oka. Dzięki temu "Jak przeżyć w średniowieczu" to książka, która czytelnikom dostarczy sporo radości. Jest to książka bogato ilustrowana, obrazki przejmują część narracji - i odciążają, żeby odbiorcy nie zmęczyli się nadmiarem tekstu czy dużymi blokami tekstowymi. Obrazki pozwalają też na uwypuklanie dowcipu, łatwiej jest część żartów przenieść do warstwy graficznej. Juan de Aragón zresztą wie dobrze, jak wykorzystywać humor w edukowaniu najmłodszych. Pozwala im odkrywać obyczajową stronę średniowiecza - przyzwyczaja do charakterystyki epoki. Jest to książka dość krótka, ale nasycona wiedzą, można potraktować ją albo jako ściągę w przypadku uczenia się o średniowieczu, albo jako sposób na zainteresowanie czytelników tematem. Oczywiście jest to poradnik - pozwala uniknąć okrutnej śmierci w średniowiecznym grodzie - i to jego podstawowy cel. Chyba że ktoś akurat nie ma poczucia humoru, wtedy może zatęsknić za podręcznikami w starym stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz