* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 5 maja 2022

Emily Ratajkowski: Moje ciało

Agora, Warszawa 2022.

Nagość

Emily Ratajkowski nie proponuje czytelnikom autobiografii, ale komentarze na temat wybranych momentów ze swojego życia zawodowego i prywatnego. "Moje ciało" to zwierzenia, które zainspirują do akceptowania własnego ciała i będą też głosem w dyskusji o molestowaniu seksualnym. Autorka - która jako modelka nie ma oporów przed pozowaniem do rozbieranych sesji zdjęciowych czy występowaniem w mocno roznegliżowanych i ociekających seksem teledyskach - prezentuje swoje podejście do tego tematu. Analizuje własne doświadczenia, dzięki czemu może zapewnić odbiorcom indywidualne spojrzenie na niełatwe kwestie. Opowiada, dlaczego decydowała się na odważne zadania, rezygnuje ze wstydu i pruderii. Wie, że społeczeństwa są jeszcze dość konserwatywne i niekoniecznie zaakceptują otwartość w sprawach nagości w sferze publicznej. Jednocześnie okazuje się, że Emily Ratajkowski bierze udział w wydarzeniach o charakterze przełomowym: sama przekonuje się o tym nie od razu, ale potrafi docenić potęgę zjawiska. Chociaż autorka tomu nie dysponuje ciałem o idealnych - w modelingu - wymiarach, wie, jakie ma atuty i potrafi je wykorzystywać. Bezpruderyjność przed obiektywem sprawia jednak, że modelka bezustannie narażona jest na niechciane zaloty ze strony fotografów i pracowników z planów - a niektórzy posuwają się i do molestowania. Ujawnienie takich informacji jest wyjątkowo trudne, ale znacznie gorsza staje się postawa ludzi - anonimowych internautów, którzy najczęściej stwierdzają, że Ratajkowski sama jest sobie winna albo że prosiła się o gwałt swoją postawą. Zamiast wsparcia kobieta, która walczy o to, by dobrze czuć się w swoim ciele, słyszy jedynie głosy ostrej krytyki. Emily Ratajkowski przywołuje różne wydarzenia ze swojego życia: dzieli się z czytelnikami najtrudniejszymi sytuacjami, w których spotkała się z zestawem nadużyć ze strony towarzyszących jej mężczyzn. Opowiada, jak próbowała się bronić (albo - jak nie potrafiła powstrzymać napastników), odnosi się do własnych uczuć, uruchomionego wtedy strachu czy bólu. I za sprawą tych wyznań najłatwiej jej będzie przekonać do siebie czytelników. Tu dopuszcza odbiorców do znacznie bardziej intymnej sfery niż golizna przed obiektywem: Rozbieranie się staje się pretekstem do rozpoczęcia dyskusji nad stawianiem granic i nad szacunkiem dla drugiego człowieka, niezależnie od jego życiowych decyzji i wyglądu. Niby jest to tekst prosty i oparty na wspomnieniach - a jednak zaczyna w pewnym momencie działać nie tylko jako rozrywka i możliwość podejrzenia kulis sławy. Autorka wykorzystuje sytuację, żeby wyjaśnić kilka wątpliwości i odnieść się do tematów, które zaistniały w sferze publicznej - może przedstawić własny obraz wydarzeń i dodać do niego jeszcze swoje opinie. Emily Ratajkowski może części odbiorców wydawać się naiwną gwiazdką, która popularność zdobywa dzięki rozbieraniu się - ale "Moje ciało" przedstawia zestaw jej poglądów i refleksji na ten temat, a także - sytuacji, na jakie jest narażona przez swoją pracę. Na pewno nie jest to tom banalny czy pozbawiony silnych emocji: może trochę zbyt drobny objętościowo, ale też pozostawi sporo materiału do refleksji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz