* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 28 maja 2022

Larysa Denysenko, Masha Foya: Maja i przyjaciele

Kropka, Warszawa 2022.

Rodziny

Książka, z której sprzedaży zysk przeznaczony jest na pomoc dzieciom z Ukrainy, powstała w 2017 roku, jednak rzeczywistość jeszcze ją zaktualizowała, o czym Larysa Denysenko pisze we wstępie. "Maja i przyjaciele" to krótka opowieść-prezentacja, zestaw portretów przedstawiających kolegów z klasy. Od jednej strony odbiorcy mają do czynienia z wersją polską, od drugiej - ukraińską, tomik może zatem stać się lekturą w miejscach, w których zawiązują się nowe przyjaźnie. Maja jest uczennicą czwartej klasy i wie już, że dzieci zachowują się różnie: bywa, że są grzeczne, ale czasami psocą tak, że wychowawczyni nie daje sobie z nimi rady. Wie też, że każdy ma inne doświadczenia i inną sytuację w domu - co może wpływać na zachowania i postawy wobec kolegów. Im lepiej pozna się członków danej grupy, tym więcej można wywnioskować na ich temat. I tak Maja sięga po wiedzę sekretną, rejestruje to, czego dowiedziała się od rówieśników i zdradza, jak wygląda ich codzienność. Czasami posiłkuje się jeszcze komentarzami dorosłych - ale swoją relacją trafi do małych odbiorców. Zdarza się, że niektóre tematy dzieci przyswoją, ale będą chciały dodatkowych wyjaśnień - wtedy przyda się rozmowa po wspólnej lekturze. Bo Maja nie ucieka od zagadnień skomplikowanych i rzadko w literaturze czwartej występujących. Już pierwsze opisywane dziewczynki przynoszą niespodziankę: są nazywane dziećmi z probówki - a przecież to prawdziwi ludzie i da się z nimi przyjaźnić, czego Maja jest najlepszym dowodem. Inna dziewczynka mieszka z tatą i drugą mamą (bo pierwsza wyemigrowała do Australii). Jeszcze inna bohaterka nie wie, co stało się z jej tatą, który zniknął podczas wojny. W ogóle mnóstwo dzieci ma mniejsze lub większe problemy z rodzicami: jeden chłopiec nie zna swojego taty, bo ten uciekł przed jego narodzeniem, komuś umarła mama, a ktoś jest eurosierotą i wychowywany jest przez babcię. Czasami można mieć dwie mamy albo dwóch ojców i nikogo nie powinno to dziwić. Są dzieci z domu dziecka, dzieci adoptowane i dzieci z mniejszości narodowych - naprawdę trudno byłoby znaleźć punkty wspólne dla bohaterów z klasy Mai: i o to właśnie chodzi, o pokazanie, jak wiele różnych scenariuszy może napisać życie. Prezentacje dzieci są krótkie i chodzi w nich o to, żeby oswoić czytelników z mniej znanymi czy mniej kojarzonymi sytuacjami - każdy jest wartościowym człowiekiem, niezależnie od tego, czym się akurat wyróżnia. Każdy może stać się obiektem czyichś uczuć lub udowodnić, że jest świetnym przyjacielem i można na nim polegać. Maja wie doskonale, że dzieci nie odpowiadają za wybory swoich rodziców i że czasami to sytuacja zewnętrzna wymusza dostosowanie się do nowych warunków i dokonywanie przewartościowań: widzi, że nie ma sensu ocenianie kolegów przez pryzmat tego, w jakich rodzinach się wychowują.

Jest to lektura do błyskawicznego przeczytania - jednak rodzi refleksje, które na długo pozostaną z dziećmi. To wspaniała lekcja akceptacji i otwartości na drugiego człowieka, próba uzmysłowienia odbiorcom (i ich rodzicom), że istnieje mnóstwo sposobów na osiągnięcie szczęścia i stabilizacji - i że należy dążyć do realizowania swoich marzeń. Nie jest to temat często spotykany w literaturze czwartej, a bardzo potrzebny i świetnie zrealizowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz