* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 11 września 2019

Guillaume Clicquot: Pieprz i sól

Świat Książki, Warszawa 2019.

Plany na przyszłość

Guillaume Clicquot rezygnuje ze stereotypowych historii o życiu na emeryturze. Jego bohaterowie, Francoise i Philippe, z utęsknieniem czekają na moment, w którym będą mogli działać po swojemu, bez oglądania się na młodsze pokolenie. Nawet jeśli czują się zmęczeni pracą, nie dają tego po sobie poznać, a pogodę ducha zapewniają sobie za sprawą śmiałych marzeń, które już wkrótce będą mogli zrealizować. Plan idealny obejmuje wyprowadzkę z Paryża, sprzedaż domu i zakup willi w Portugalii. Tu będzie można oddać się beztroskiemu lenistwu – już bez wyrzutów sumienia i konieczności wypełniania obowiązków. Pomysł w sam raz na emeryturę, która będzie przypominać wakacje. Tyle tylko, że takie działanie pokrzyżuje plany zarówno dzieciom, jak i rodzicom. Z teściową jest mimo wszystko łatwiej: ma ona przenieść się do domu opieki prowadzonego przez córkę Francoise i Philippe’a. Nic na tym nie straci, a w nowym miejscu może od razu zabrać się za wprowadzanie własnych porządków. Ma silny charakter, więc natychmiast znajduje sobie zajęcie – i wchodzi na głowę wszystkim wokół. Nie ucierpi specjalnie na decyzji Francoise i Philippe’a. Jednak pewne aspekty tej sprawy, na przykład sprzedaż rodzinnego domu, mogą ją ucieszyć znacznie mniej. A przecież ma tu sporo do powiedzenia, jak zwykle… Z kolei Cecile, córka Blanchotów, nie chce zbyt łatwo pozbywać się darmowej opieki do własnych dzieci. Dziadkowie w końcu najlepiej nadają się do tego, żeby podrzucać im pociechy. Kobieta nie wie jednak, że seniorzy dzięki przyjaciołom stają się szczególnie wyczuleni na rozmaite sztuczki związane z manipulacjami i grą na emocjach. Każdy pozornie niewinny zabieg został już rozczytany i odpowiednio przedstawiony, tak, że emeryci nie dadzą się łatwo nabrać ani podpuścić: owszem, kochają swoje wnuki, czasami chętnie spędzą z nimi kilka chwil, ale niekoniecznie pozwolą sobie podrzucić je na parę dni. Nic dziwnego, że Cecile chce storpedować plany rodziców i nie dopuścić do wyprowadzki za granicę.

„Pieprz i sól” to powieść zabawna i skonstruowana dzięki licznym intrygom. Każdy ma tu swoje plany i nie boi się ich realizować, bez względu na to, co pomyślą o nich inni. Przed czytelnikami nie istnieją tajemnice, za to bohaterowie nie mogą zdradzać się nawzajem przed sobą z kolejnymi odważnymi pomysłami, prowadzi to oczywiście do zabawnych nieporozumień. Clicquot unika sentymentalizmu, a przez odwagę w kreowaniu egzystencji u bohaterów może zrezygnować też z przewidywalności. Tu prawdopodobieństwo liczy się mniej niż dobra zabawa – temu podporządkowana jest narracja. „Pieprz i sól” to książka o tym, że zawsze warto mieć marzenia i dążyć do ich realizowania – a także o tym, że nie trzeba koniecznie powtarzać scenariuszy, które sprawdziły się u innych. Francoise i Philippe udowadniają, że w każdym wieku można zacząć nową przygodę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz