* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 21 września 2019

Marta Galewska-Kustra: Pucio umie opowiadać

Nasza Księgarnia, Warszawa 2019.

O narodzinach

Pucio jest tym bohaterem, który może dorastać z maluchami – i przyzwyczajać je do kolejnych wyzwań. Marta Galewska-Kustra wykorzystuje tę postać do wprowadzania rozmaitych ćwiczeń logopedycznych i rozwojowych dla kilkulatków. Tomik „Pucio umie opowiadać” to prawdziwa zachęta dla dzieci do ćwiczenia sztuki narracji i dzielenia się emocjami z dorosłymi. Pucio w tej książce przedstawia sytuację, która zmienia domowy rozkład sił. Pierwsza rozkładówka jest prezentacją drzewa genealogicznego: jednak na rysunku nie ma Bobo, małego braciszka Pucia. Wszystko dlatego, że bohater chce podzielić się z odbiorcami historią o tym, jak został starszym bratem.

Marta Galewska-Kustra odwołuje się do tematu powiększenia rodziny, poza uczeniem dzieci narracji będzie zatem również nawiązywać do sytuacji z wielu domów. Pozwoli lepiej zrozumieć maluchom, co dzieje się z mamą i jakie zmiany czekają wszystkich w najbliższym czasie: jeśli ktoś ma podzielić się z potomstwem wiadomością o spodziewanym rodzeństwie, może wykorzystać taką książkę jako pomoc w porządkowaniu przeżyć. Pucio i jego starsza siostra Misia dowiadują się, że mama jest w ciąży. Obserwują ją i wiedzą, że czasami bywa zmęczona, że ma ochotę na różne potrawy, a w sklepie ludzie przepuszczają ją w kolejce do kasy. Skoro ma przyjść na świat nowy członek rodziny, trzeba się dobrze przygotować, między innymi kupić pieluszki, łóżeczko, kocyk, ale też – prezenty (Pucio i Misia mogą wybrać, co chcieliby podarować braciszkowi). A kiedy Bobo już się urodzi, zaczną się nowe wyzwania. Pucio przekonuje się, że mama nie ma dla niego czasu: kiedy nie opiekuje się niemowlęciem, jest tak zmęczona, że błyskawicznie zasypia. Chłopiec próbuje zrozumieć sytuację, ale i tak mocno się nią przejmie. Maluch rośnie szybko i już niedługo będzie można się z nim bawić, na razie przyda się jeszcze trochę cierpliwości. W opiekę nad Bobo zaangażują się wszyscy członkowie rodziny: rodzeństwo również ma do odegrania ważną rolę.

Marta Galewska-Kustra nie sili się tu na wymyślną fabułę, kieruje się zwykłym – życiowym – wydarzeniem i układa drobne opowiastki w całość tak, by zachęcić najmłodszych do rozmów z rodzicami. Uczenie dzieci opowiadania to jedno: po niedługiej czytance można przejść do samodzielnego relacjonowania „przygody” Pucia. Dzieci mogą wyjaśniać, co zapamiętały lub co zrozumiały z czytanki – a w odtwarzaniu kolejności lub w podkreślaniu kolejnych emocjonujących punktów pomogą im ponumerowane wyimki z ilustracji. Po takiej lekturze – i takich ćwiczeniach – nie tylko Pucio będzie umiał opowiadać, ale i mali odbiorcy. Galewska-Kustra zachęca też do czegoś jeszcze: do namawiania dorosłych na wspomnienia. „Zapytajcie rodziców” – kusi autorka i podpowiada, jakie tematy poruszyć. To doskonała okazja, żeby dzieci poczuły się ważne i dowartościowane – i żeby przekonały się, że zachowywały się tak samo jak Bobo, który teraz może je rozśmieszać. „Pucio umie opowiadać” to poza tym książka kartonowa, w której dominują ilustracje Joanny Kłos – i każdy, kto Pucia lubi, ucieszy się z szeregu dowcipnych i ładnych obrazków, które pomagają w doskonaleniu sztuki opowiadania. Bardzo przyda się ta publikacja w procesie rozwijania umiejętności maluchów – ale też w budowaniu więzi międzypokoleniowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz