* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 12 lipca 2015

Julia Boehme: Zuzia leci nad Morze Śródziemne

Media Rodzina, Poznań 2015.

Plaża na Krecie

Wakacyjny tomik z przygodami Zuzi – kiedyś bohaterki serii Mądra Mysz, teraz dziewczynki nieco starszej i bardziej samodzielnej – przyda się najmłodszym w oswajaniu lęku przed nieznanym. Oprócz tego podpowie, jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach. Posłuży również za materiał do ćwiczenia czytania, bo Zuzia przeżywa sporo ciekawych przygód. Mała bohaterka udaje się z rodzicami i bratem na Kretę, więc wszystko będzie dla niej ekscytujące, ważne i nowe. Przygody, opisywane w krótkich rozdziałach, małym odbiorcom wydadzą się atrakcyjne. Zaczyna się już w samolocie – nie dość, że bohaterowie przez okna mogą podziwiać świat z lotu ptaka, to jeszcze od załogi dostają zabawki-niespodzianki. Na miejscu Zuzia sprawdza, jak to jest kąpać się w morzu, próbuje nawet swoich sił w nurkowaniu. Poznaje miłego towarzysza zabaw.

Ale pobyt na Krecie ma też mniej przyjemne strony. Po pierwsze, w pobliżu znajdują się zadzierające nosa bliźniaczki, które chętnie dokuczają innym, a nawet zabierają im zabawki. Nie ma na nie sposobu, bo ich ojciec, który należy do rozwrzeszczanych rodaków przynoszących wstyd nie tylko za granicą – nie przyjmuje do wiadomości winy swoich córeczek-księżniczek. Zuzia musi się bardzo starać, żeby zachowanie bliźniaczek nie zepsuło jej humoru. Po drugie, dziewczynka przeżywa chwile grozy, kiedy gubi się w tłumie. Jest nie tylko sama w obcym mieście, ale i w obcym państwie, nie wie, co ma robić i jak odnaleźć rodziców. Ta przygoda ma wartość pouczającą – wyjaśni odbiorcom, jak zachować się w podobnej sytuacji. Przysłuży się fabule, bo wprowadza dreszcz emocji. Wreszcie pozwala Zuzi znaleźć nową kreteńską przyjaciółkę, z którą wszystko staje się wesołe. Odtąd już wakacje mogą płynąć przyjemnie i bez trosk.

„Zuzia leci nad Morze Śródziemne” to próba przygotowania czytelników na zagraniczne wojaże. Wakacje mogą się okazać ekscytujące, obfitują w rozmaite rozrywki i zróżnicowane zabawy – Zuzia nie będzie się nudzić, a jej radość przyćmi nawet przykre momenty i chwilowe złe doświadczenia. Nie chodzi tu zresztą tylko o zredukowanie lęku przed dalekimi wyprawami – w końcu sytuacja z wywyższającymi się czy złośliwymi koleżankami może zdarzyć się wszędzie i warto wtedy pamiętać, że nic tak nie znieczula na uszczypliwości, jak dobre towarzystwo. Zuzia poza „egzotycznymi” przeżyciami otrzymuje również cenną życiową lekcję – także z tego powodu tomik można podsunąć samodzielnie czytającym dzieciom.

Najważniejsze jest jednak to, że Julia Boehme w przemyślany sposób konstruuje opowieść. Wie, jak podtrzymywać zainteresowanie dzieci i co robić, żeby chciały czytać o przygodach Zuzi. Przedstawia rzeczywistość z perspektywy kilkulatki bez infantylizowania jej doświadczeń: dobrze rozumie Zuzię i żyje jej problemami. Tę szczerość opowieści łatwo daje się wyczuć – a sprawia ona, że lepiej będzie się czytało książkę. To istotne, bo przecież Zuzia należy do tych bohaterek, które mają także przekonać maluchy do czytania. W tym wypadku lektura, nawet traktowana jak ćwiczenie, nie powinna zmęczyć – zbyt silna będzie ciekawość dalszego ciągu.

Zuzia w starszej wersji jest pełna dziecięcego uroku. Nie tylko uczy się wszystkiego o najbliższym otoczeniu, ale zaczyna już samodzielnie wyciągać wnioski i mieć własne zdanie na różne tematy. Obraca się w nowym środowisku – poznaje innych kolegów, kształtuje się jej charakter. Tę metamorfozę przyjemnie obserwować, zwłaszcza że Julia Boehme pisze w sposób atrakcyjny dla małych czytelników. Tomik „Zuzia leci nad Morze Śródziemne” to pozycja wartościowa z wielu powodów. Ta bohaterka wzbudzi zaufanie maluchów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz