* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 28 lipca 2015

Agata Mańczyk: Rupieciarnia na końcu świata

Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.

Poszukiwana

Agata Mańczyk jest Niziurskim dla nastolatek. W swoich powieściach zawsze stawia na burzliwą akcję i kreatywność młodzieży, nie posługuje się schematami, za to funduje odbiorczyniom serię emocjonalnych wstrząsów. Nie dla niej tanie i proste fabułki o pierwszej miłości: tu wszystko musi być odczuwane jak najgłębiej, a życiem bohaterek rządzą tajemnice lub przykrości. „Rupieciarnia na końcu świata” to chyba najbardziej „dziewczyńska” spośród wydanych dotąd powieści Agaty Mańczyk, obszerna, z rodzinnym sekretem i prawdziwym uczuciowym pojedynkiem. Ta książka już sama w sobie jest wyzwaniem. Pokaże też odbiorczyniom, jak ważna w życiu jest odpowiedzialność za swoje czyny.

Historię rodzinną musi poznać szesnastoletnia Maryla. Jej rodzice właśnie się rozwiedli i mama przywiozła nastolatkę do Tomaszowa, do swojego dawnego domu. W niegościnnym budynku mieszkają samotnie dwie kobiety – babka i prababka Maryli: żadnej z nich dziewczyna nie miała okazji poznać. Teraz dowiaduje się, że miasteczko huczy od plotek na jej temat, nienawiść dziedziczy się z pokolenia na pokolenie, a prawda będzie dla niej szokiem. Maryla najbardziej w świecie chciałaby powrócić do anonimowości w Warszawie – ale żeby tego dokonać, musi się dowiedzieć, co ukrywają przed nią dorośli. Matka, babka i prababka nie zamierzają ułatwiać jej zadania: ta pierwsza ucieka w kłamstwa. Pozostałe zasłaniają się złośliwością i szorstkością. W tym domu pełno jest niewypowiedzianych pretensji i żalu za przeszłością, nie ma za to rodzinnego ciepła.

Temat rodzinnej tajemnicy dominuje w opowieści. Dorośli popełnili zbyt wiele błędów i wyrządzili sobie wzajemnie zbyt wiele krzywd, żeby dało się to szybko wyjaśnić. Maryla zajmuje się rozwiązaniem zagadki. Ale nie żyje przecież w próżni: chodzi do szkoły i przeżywa rozmaite rozterki. Dowiaduje się, jak boli złamane serce, czym grozi posiadanie wroga i czy miłość można odróżnić od przyjaźni. Relacje towarzyskie są w tej książce bogato szkicowane, jak zawsze u Agaty Mańczyk. W Tomaszowie klasa urządza nowej koleżance pomysłową „wejściówkę” – otrzęsiny bez banału. Starzy przyjaciele znikają, ale nie brakuje nowych bratnich dusz. Wielu nowych znajomych ma swoje mroczne sekrety, część może też przydać się w rozwikłaniu tajemnicy sprzed lat. Maryla stopniowo z grzecznej i pilnej uczennicy zamienia się w nastolatkę z prawdziwego zdarzenia, zbuntowaną, pyskatą i coraz bardziej samodzielną. Nie może już ufać rodzinie (i wydaje się jedyną osobą, której zależy na uzdrowieniu relacji w domu), za to zyskuje niespodziewanych sojuszników. Uczy się, jak rozwiązywać wielkie konflikty i drobne nieporozumienia. Zyskuje życiową mądrość.

Agata Mańczyk dostarcza czytelniczkom rozrywki w najlepszym gatunku. Proponuje obyczajówkę o wielu zwrotach akcji, nie boi się nakreślania odważnych charakterów i niepopularnych scenek. Unika oczywistości i sielanki. „Rupieciarnia na końcu świata” to powieść starannie przemyślana, bardzo dowcipna i pełna komplikacji. Jedno upiększenie autorka wprowadza: w jej oczach młodzi ludzie są o wiele bardziej twórczy i zorganizowani niż typowi przedstawiciele nastolatków, przynajmniej jeśli chodzi o dobór rozrywek. Biorą sprawy w swoje ręce, gdy chodzi o imprezę walentynkową, ale i o powitanie nowej mieszkanki miasta. „Rupieciarnia” pokazuje, jak można budować zaufanie w gronie rówieśników, jak radzić sobie z wyrzutami sumienia i jak ważne są w życiu pojedyncze proste decyzje. Tę książkę z przyjemnością mogliby czytać i dorośli – Mańczyk unika w niej jednopłaszczyznowych historii i ckliwości, jest ze swoimi odbiorcami szczera i traktuje ich poważnie. Różnicuje młodzież, ale rzadko zdarza się jej kogoś potępiać, stara się za to odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektórzy zamykają się w sobie, a inni czerpią przyjemność z upokarzania słabszych. Różne postacie pojawiają się w orbicie Maryli, a każda ma przed sobą ważne zadanie. W tej powieści nie będzie nudy, ani przez chwilę. Nie dziwi więc, że „Rupieciarnia” powraca na rynek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz