* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 2 kwietnia 2014

Bertrand Meyer-Stabley: Buckingham. Za zamkniętymi drzwiami

Świat Książki, Warszawa 2014.

Tajemnice królowej

Ta publikacja jest dosyć niezwykła. Przygotowana dla dorosłych, by zaspokoili dziecięcą ciekawość, utrzymana w gawędziarsko-plotkarskim tonie, ale bardzo drobiazgowa, skrupulatnie gromadząca informacje. Bertrand Meyer-Stabley wie, czego oczekują od niego czytelnicy i potrafi to sprzedać. Nie zachowuje się jak przewodnik, a jak kronikarz, co może trochę stoi w sprzeczności z zawartością tomu „Buckingham. Za zamkniętymi drzwiami”, ale daje pojęcie o pomyśle na narrację.

To książka zbudowana na anegdotach i ciekawostkach, przygotowana, by zaprezentować czytelnikom egzystencję królewskiej rodziny i codzienność w pałacu. Do granic możliwości wypchana jest danymi i zabawnymi historyjkami, sprawia wrażenie pełnego oprowadzenia po Buckingham i umożliwia polubienie mieszkańców. Trudno powiedzieć, czy tom ma na celu ocieplenie wizerunku rodziny królewskiej i ukazanie Elżbiety II jako normalnej kobiety z poczuciem humoru, czy też podanie odpowiedzi na pytania nasuwające się zwykłym ludziom. Autor nie przyznaje się do celów i nie wskazuje grup odbiorców, do których kieruje swoją opowieść. Wie, że czytelników znajdzie i wśród podglądaczy, i wśród ciekawych świata, fascynatów królowej i jej przeciwników. Wychwala organizację życia w pałacu, ale nie jest w tym natrętnie służalczy, raczej zależy mu na przedstawieniu idealnie działającej machiny i zasad funkcjonowania za zamkniętą bramą.

Z książką Meyera-Stableya można dotrzeć do miejsc, do których zwykli śmiertelnicy nie zostaliby wpuszczeni. Autor przedstawia plany rozmieszczenia pokoi i schemat pałacu, skupia się na opisywaniu pomieszczeń i organizacji pracy: odnotowuje nawet hierarchię wśród służących. Sprawdza, kto stale przebywa w pałacu, a kto przychodzi na kilka godzin. W całym tym rozgardiaszu nie zapomina i o królowej.

Co królowa Elżbieta II jada na śniadanie, gdzie śpi i jak wygląda jej dzień pracy, kto odpisuje na przychodzące do niej listy i jak monarchini przygotowuje się do spotkań dyplomatycznych, jakich produktów używa, co wywołuje jej uśmiech i jak mają się wobec królowej zachowywać inni – to wybrane tematy poruszane w tomie. Autor zdaje szczegółowe relacje z planów dnia. Zajmuje się też motywami, które wzbudzają żywe zainteresowanie obywateli – między innymi kwestią płacenia przez królową podatków czy bezpieczeństwa w pałacu. Opisuje człowieka, który kilkakrotnie wdzierał się do prywatnych apartamentów królowej i odnotowuje sytuacje, gdy Elżbieta II rezygnowała z pełnej dostojnej powagi postawy i reagowała z humorem na nieprzewidziane sytuacje. Nie zapomina też o obszernym omówieniu biografii pozostałych członków rodziny królewskiej – tu jednak nie jest aż tak dokładny, koncentruje się raczej na znanych faktach niż na odkrywaniu „zwyczajności”.

Atrakcyjną tematykę wspiera gawędziarski ton i poczucie odkrywania największych tajemnic – autorowi nie zależy na wywoływaniu skandali, ale na przybliżeniu sylwetki królowej zwykłym ludziom i przedstawieniu normalności. W języku owocuje to specyficzną mieszanką: z jednej strony pojawiają się tutaj dane i fakty wymuszające precyzję, z drugiej – lekki i dość dowcipny styl, dzięki któremu Meyer-Stabley nie wypada jak plotkarz czy dostarczyciel sensacji. To mieszanka, która sprawdza się w książce i dodatkowo podsyca zainteresowanie odbiorców, przyjaźnie nastawiając ich do rzeczywistości z Buckingham. Sprawia też, że książkę – mimo natłoku detali – czyta się szybko i ze smakiem. Każdy będzie w niej szukać czegoś innego, ale publikacja nie znudzi. Dla tych, którzy chcieliby lepiej poznać pałac, autor przygotował jeszcze garść turystycznych podpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz