* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 10 czerwca 2024

Anita Głowińska: Kicia Kocia. Co się dzieje z placem zabaw?

Media Rodzina, Poznań 2024.

Hałas

Bohaterów przygód Kici Koci niepokoi fakt, że na ich ulubiony plac zabaw zjeżdżają ciężkie maszyny budowlane. Kicia Kocia dzwoni do Packa, informacja dociera też do Adelki – a wystraszone maluchy proszą też o pomoc rodziców, w końcu bez kogoś dorosłego trudno byłoby się dogadać z budowlańcami. Ulubiony plac zabaw nie może przecież przestać istnieć – co do tego wszyscy są zgodni. Warto jednak najpierw przekonać się, jakie są intencje robotników i co ma się wydarzyć w niedalekiej przyszłości. Anita Głowińska znów mocno zaangażuje dzieci w prostą historyjkę. Przecież wszyscy lubią huśtawki i piaskownice – warto zatem ocalić najbliższe otoczenie, żeby mieć się gdzie bawić. Odbiorcy bardzo szybko wciągną się w tę narrację. Kicia Kocia i jej przyjaciele dowiedzą się, o co chodzi – a to wyzwoli w nich bardzo silne emocje. Przy okazji autorka zachęci też najmłodszych do dbania o przyrodę: dzieci ocalają drzewo, na którym mieszka pewien mały ptaszek. Anita Głowińska pokazuje, że każdy może zrobić coś dobrego dla środowiska – i każdy może zostać wysłuchany. Znajdzie się sposób na to, by zabezpieczyć stare drzewo tak, żeby nie zagrażało dzieciom i żeby dawało dalej schronienie skrzydlatym maluchom, wystarczy chcieć.

„Kicia Kocia. Co się dzieje z placem zabaw” to kolejna publikacja w podstawowym cyklu opowiadań dla najmłodszych. Anita Głowińska udowadnia, że nie kończą się jej pomysły i że wie, jak przykuć uwagę dzieci. Proponuje książkę drobną, ale bogato ilustrowaną: maluje Kicię Kocię i jej przyjaciół, stawiając na proste kształty i mocne, nasycone kolory – ale zostawia też ślady pędzla, tak, żeby całość imitowała infantylne rysunki dzieci. Jest w tym jednak bardzo dużo uroku, wszystkie tomiki z tego cyklu cieszą oko odbiorców. Zwłaszcza za sprawą barw – ale też tematyki, bliskiej dzieciom. Anita Głowińska realizuje swoje pomysły z wyczuciem i ze świadomością, czego najmłodsi potrzebują. Zapewnia im historię, którą mogą czytać rodzice – i jej wersję obrazkową, do oglądania. Sporo tu emocji, dzieci przecież bardzo przeżywają, że coś może się stać z ich placem zabaw – to udzieli się czytelnikom, to problem, który ich zaintryguje.

Autorka stawia na krótkie narracje wypełniane dialogami między bohaterami – i dzięki temu też przyspiesza akcję, nie ma w przygodach Kici Koci miejsca na skomplikowane czy długie opisy. Anita Głowińska jest świadoma tego, czego oczekują dzieci – i wykorzystuje ich zainteresowanie, żeby przekazać na marginesie akcji ważne prawdy o otoczeniu czy świecie. Jest tu sporo energii, zarówno w warstwie tekstowej jak i w graficznej. Do Kici Koci nie trzeba nikogo zachęcać – wszystkie kilkulatki wiedzą, że ta bohaterka ma im do przekazania coś ciekawego i wartościowego – i chętnie śledzą jej doświadczenia. Niby nie ma tu miejsca na rozbudowane opowieści i na zagmatwane fabuły, ale dzięki dobremu zrozumieniu sielankowych zmartwień najmłodszych Anita Głowińska może tworzyć wyjątkową serię dla kilkulatków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz