* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 24 listopada 2023

Bralczyk o sobie. W rozmowie z Pawłem Goźlińskim i Karoliną Oponowicz

Agora, Warszawa 2023.

Słowa o życiu

Wywiad-rzeka z profesorem Jerzym Bralczykiem to kreacja - co do tego nie ma żadnych wątpliwości, bo i nie pozostawia ich sam bohater tomu, który na początku przyznaje, że nie będzie przedstawiał pewnych obszarów swojego życia. Ta rozłożona w czasie rozmowa ma troje moderatorów: Paweł Goźliński i Karolina Oponowicz mogą nadawać kierunek dyskusjom w tym samym stopniu co Jerzy Bralczyk - co widać w kolejnych partiach tomu. "Bralczyk o sobie" to publikacja obszerna i bardzo ciekawa - jednak trudno byłoby z niej wyłuskać wiele szczegółów biograficznych: zawsze kiedy pojawia się możliwość wkroczenia głębiej w egzystencję bohatera tomu - sam obiekt zainteresowania zgrabnie skręca w kierunku ciekawostek bardziej ogólnych, rysowania kontekstu społecznego albo doświadczeń środowiska. Dzięki temu unika zbyt osobistych wyznań, dzieli się z czytelnikami tylko niewielką częścią życiorysu - przedstawia fakty, których ujawnienie nie zapewni zainteresowania brukowców. Jest to zatem opowieść z klasą, zajmująca, a przy tym wolna od sensacyjności. Nie oznacza to, że Jerzy Bralczyk całkowicie rezygnuje z prezentowania swoich wad: wspomina i o słabościach, i o błędach czy życiowych zawirowaniach, wprowadza czytelników w swoje różnorodne - nie tylko związane z odkryciami językowymi - doświadczenia. Obowiązkowe części każdego biograficznego wywiadu-rzeki również i tu się znajdują: coś o dzieciństwie, coś o wyborach życiowej drogi, coś o domu i rodzinie - im dalej w życiu, tym więcej ostrożności i powściągliwości, co w pełni zrozumiałe. Profesor nie funkcjonuje tu jako celebryta, ale i tak dobrze się bawi, myląc tropy i wprowadzając kolejne dygresje do rozmowy. Dygresje zamieniają się w rozbudowane wspomnienia z zakresu lekcji historii albo z obserwacji z konkretnych momentów w przeszłości, sam Bralczyk bardzo chętnie wdaje się w niekończące się dywagacje, nie chce analizować własnego życia i podejmowanych decyzji - lepiej mu się funkcjonuje w roli komentatora rzeczywistości i tym razem - nie tej językowej. Przedstawia wydarzenia lub zapamiętane scenki z własnej perspektywy, więc zapewnia czytelnikom swój wizerunek - tyle że zapośredniczony. Nietypowe ujęcie pozwala cieszyć się lekturą nie ze względu na dostęp do danych biograficznych - a z uwagi na te właśnie, pozornie poboczne, komentarze. "Bralczyk o sobie" to książka niezwykła. Niby wpisuje się w nurt wywiadów-rzek zastępujących rzetelne i szczegółowe opracowania życiorysowe, niby stanowi rodzaj autopromocji i sposób dotarcia do fanów - a jednak nie o to w niej chodzi. Znacznie bardziej liczy się tutaj intelektualne spotkanie, możliwość porównania wspomnień lub opinii. I w tym kontekście tytuł zmienia się na bardzo ironiczny - Bralczyk woli mówić o wszystkim, tylko nie o sobie. A przecież czasami zdarzają mu się momenty szczerości, spostrzeżenia, które go dobrze definiują, nawet jeśli nie w pełni pozwalają odtworzyć biografię. Ta rozmowa to coś w sam raz dla czytelników znudzonych schematycznymi wywiadami-rzekami, Bralczyk zaskakuje i rozbawia, a czasami przekonuje też do rozmyślań nad własnymi wyborami. Prezentuje przez pryzmat siebie całkiem spory kawałek obyczajowości. I przyciąga - zwłaszcza kąśliwym humorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz