Wilga, Warszawa 2010.
Świat podzielony
Konstrukcja świata przedstawionego na początku powieści Gemmy Malley przenosi czytelników w przyszłość, która miejscami niebezpiecznie zbliża się do przeszłości. „Deklaracja” wydaje się być zbudowana z fragmentów nawiązujących do drugiej wojny światowej i obozów koncentracyjnych, co skrywa pod pozorami ponurego wieszczenia. Kilka kluczowych dla rozwoju fabuły sytuacji do złudzenia przypomina te opisane w podręcznikach do historii – i stawia pod znakiem zapytania pomysłowość autorki.
Świat z niezbyt odległej przyszłości nie wygląda zachęcająco. Ludzie wynaleźli receptę na Długowieczność – teraz każdy może żyć bez końca. Problemem okazuje się jednak brak miejsca na Ziemi. Żeby zahamować przyrost naturalny, w życie wprowadzona zostaje Deklaracja – zrzeczenie się potomstwa. Zerwanie Deklaracji (które może nastąpić do szesnastego roku życia) oznacza zakaz przyjmowania leków na Długowieczność. Specjalne oddziały łapaczy wyszukują nielegalnie narodzone dzieci i zamykają je w zakładach dla nadmiarów. Tu biciem i torturami wymusza się na maluchach posłuszeństwo i przygotowuje do służby legalnym.
Piętnastoletnia Anna jest nadmiarem całkowicie podporządkowanym okrutnej szefowej zakładu (w przeszłości strasznie okaleczonej psychicznie). Nienawidzi rodziców, choć wcale ich nie pamięta – za Grzechy, które popełnili – i za samolubność, skoro chcieli ją mieć. Wkrótce Anna będzie mogła iść na służbę do legalnych, stara się zatem sumiennie wypełniać swoje obowiązki. Do czasu, gdy w zakładzie pojawia się nowy chłopak, Peter. Peter coraz częściej sygnalizuje Annie, że zna jej rodziców i planuje wspólną ucieczkę z zakładu.
Tak rozpoczyna się „Deklaracja” – trudna powieść o prawdziwej miłości (w wielu jej aspektach), pełna mrożących krew w żyłach scen i wydarzeń Ciekawa, ale nie do końca przemyślana od strony fabularno-psychologicznej. Po lekturze pozostaje wrażenie, że Gemma Malley tak skoncentrowała się na wymyślaniu kolejnych punktów akcji, że całkiem zapomniała o jej uwiarygodnieniu. W efekcie tworzy bohaterów papierowych, marionetkowych i nie do końca przekonujących. Zbyt łatwo zmieniają się ich priorytety, zbyt łatwo w przewartościowanej rzeczywistości pojawiają się nowe, ważniejsze cele. Zmiany akcji niezbyt dobrze odbijają się na psychice i postawach bohaterów: ci działają automatycznie i bez refleksji.
Gemma Malley znacznie pewniej czuje się w świecie uporządkowanym i przewidywalnym, nawet jeśli ów porządek odbiega od norm przyjętych w prawdziwym życiu. Potrzebuje dosyć długiego rozbiegu, to, co miało być jedynie punktem wyjścia dla historii, niespodziewanie się rozrasta – w rezultacie druga część tomu znienacka przyspiesza i pozostawia lekki niedosyt. W „Deklaracji” sporo jest skrótów i kompromisów, wymuszanych przez niezgodność stylu narracji i fabuły. Wielkim plusem okazują się za to dziennikowe zapiski Anny – tu Gemma Malley sprawdza się doskonale, być może dlatego, że próbuje zrozumieć wykreowaną przez siebie postać staje się wreszcie przekonująca i szczera.
Czyta się tę książkę bardzo dobrze i młodzież może być z lektury zadowolona. Mnie zabrakło spoiwa, które scaliłoby akcję i opowieść. Dodatkowym jednak atutem „Deklaracji” na tle wielu pozycji literatury dla młodych ludzi okaże się brak cukierkowej wizji świata, odejście od ckliwych szczęśliwych zakończeń na rzecz sytuacji trudnych i nie dla wszystkich jednoznacznych w ocenie. Nad tą publikacją warto się zatrzymać na dłuższą chwilę i zastanowić nad etycznymi aspektami powieści. Gemma Malley między wierszami zadaje pytania, na które nie można udzielić prostej odpowiedzi – i pod tym względem „Deklaracja” jawi się jako lektura atrakcyjna.
To książka dla ludzi myślących, znudzonych popkulturowymi powieścidłami o życiu współczesnych nastolatków. Wymaga pewnego wysiłku – ale ten wysiłek na pewno się opłaci.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A mi sie bardzo podobala ksiazka :D Przeczytalam ja po Szwedzku i zamierzam po Polsku.
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna, od niedawna moja ulubiona :).
OdpowiedzUsuńbardzo dobra ksiazka , trafiła w moj gust . ; ] polecam ; ))
OdpowiedzUsuń