* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 18 grudnia 2024

Beata Biały: Męskie gadanie

Rebis, Poznań 2024.

Siła emocji

Beata Biały decyduje się na szereg rozmów z mężczyznami – zaprasza kilkunastu kojarzonych (przez różne pokolenia) ze sceny, estrady, filmu, scen muzycznych, ale też i środowiska pisarskiego i sportowego – i zadaje im trudne pytania. Trudne – bo dotyczące emocji powiązanych z nimi samymi, z ich życiem prywatnym i historiami, które niekoniecznie mogły ujrzeć światło dzienne do tej pory. Chodzi o to, żeby przekonać czytelników, że mężczyźni też mogą odczuwać cały wachlarz emocji, że wzruszenia, płacz, lęk, smutek i bezsilność, które nie są z nimi stereotypowo kojarzone, bez przerwy im się przydarzają. Rozmówcy Beaty Biały decydują się na szczere opowieści – czasami sięgają w głąb siebie, żeby podzielić się z innymi własnymi odkryciami, innym razem sami wydają się zaskoczeni wiadomościami, do których dotarli w ramach wiwisekcji. Poznają siebie albo o tym procesie poznawania mówią, nie rezygnują z otwartości i z autoanaliz na oczach czytelników. Czasami wymaga to nawiązania do atmosfery z domu rodzinnego lub z codziennego życia z bliskimi, innym razem jest efektem pracy nad sobą podczas terapii – bo dzisiejsi mężczyźni korzystają z pomocy psychoterapeutów i nie wstydzą się tego, nawet jeśli dorastali w środowisku, które psychologów z definicji odrzucało.

„Męskie gadanie” to zestaw rozmów, których nie da się potraktować jak biograficznych – wzmianki na temat ról czy dokonań życiowych, na temat tego, co dzieje się w zawodowym i osobistym życiu stanowią niewielką część relacji. Znacznie więcej dzieje się w przestrzeni trudnej do uchwycenia – w tym, co odczuwalne, indywidualne i efemeryczne. Czasami rozmówcom Beaty Biały pomaga nawiązanie do konkretnej sytuacji – wiele razy jednak dzielą się oni po prostu efektami pracy nad sobą, dzięki czemu też wskazują czytelnikom dostępne drogi w rozwiązywaniu problemów. Niektórzy faktycznie przeszli w swoim życiu coś, co wymusiło na nich wizytę u specjalisty, inni mają po prostu refleksyjny nastrój albo są w stanie powiązać własne przeżycia z doświadczeniami ogółu – i udzielić rad. Są tu mężczyźni uznawani za twardzieli i ci, którzy starannie budują swój wizerunek, zastanawiając się nad treściami, jakie chcą przekazywać. Beata Biały dąży do uzyskania odpowiedzi na pytanie, z jakimi emocjami jest im najtrudniej, co wyrzuca ich ze strefy komfortu – ale faktycznie przyzwyczaja – zarówno rozmówców jak i czytelników – do myśli, że niekoniecznie płeć zmuszać będzie do zatrzymywania w sobie silnych przeżyć – nawet jeśli przez całe dekady sądziło się inaczej. Ten cykl rozmów to bardziej uzupełnienie książek psychologicznych i sprawdzenie, jak do tematu podchodzą osoby rozpoznawalne – Beata Biały zachęca do autoanaliz, ale też do doceniania każdej emocji, z jaką przychodzi się mierzyć. Przekonuje, że nikt nie jest wolny od wzburzeń i wzruszeń – a to prowadzi do zrównywania społeczeństwa. Pojawia się tu zestaw silnych wyznań – na szczerości autorka buduje kolejne spotkania. Chce, żeby odbiorcy dowiedzieli się, że można przyznawać się do słabości – i nie jest to powód do społecznego wykluczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz