* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 24 listopada 2019

Marcin Kalita: Krzysztof Piątek. Gole, które cieszą

Egmont, Warszawa 2019.

Pistolero

Kolejny piłkarz sportretowany w serii Nie tylko dla fana to Krzysztof Piątek. Marcin Kalita przygląda się jego biografii i drodze do sportowych sukcesów tak, by zachęcić małych czytelników do wytężonej pracy, treningów i do wiary w to, że marzenia można spełniać – tak jak spełniał je bohater tej książki. Bardzo długo podkreśla autor fakt, że Krzysztof Piątek urodził się w małej Niemczy, co nie przeszkodziło mu w zrobieniu wielkiej piłkarskiej kariery. Zanim to jednak nastąpiło, musiała się pojawić determinacja i chęć do ciężkiej pracy. W ujęciu Kality Krzysztof Piątek był dzieckiem, które uwielbiało ruch i sport. Tata Piątka trenował chłopców grających w piłkę nożną, dostrzegł więc też talent w synu i umożliwił mu warunki do rozwoju – ale sam chłopak też musiał pilnie ćwiczyć i nie zrażać się niepowodzeniami, żeby trafić do drużyn najlepszych. Upór to cecha podkreślana często – być może po to, by odbiorcy nie zwrócili uwagi na spore niepowodzenie w procesie edukacji przyszłego piłkarza: fakt, że Krzysztof Piątek musiał powtarzać klasę, nie należy do informacji budujących nimb bohatera. Marcin Kalita przygląda się zmianom, jakie po tym wydarzeniu zaszły. Interesuje się zwłaszcza kolejnymi wyborami dziecka grającego w piłkę – pokazuje, jak sport mógł pozwolić na realizowanie marzeń: na początku i w wymiarze dziecięcych drużyn to choćby szansa na zagraniczny obóz sportowy albo wyjazdy na mecze z innymi drużynami – Niemcza nie jest więc żadnym ograniczeniem.

Marcin Kalita długo zajmuje się kwestią dzieciństwa Krzysztofa Piątka i analizuje kolejne wydarzenia, które pozwoliły mu na stawanie się coraz lepszym. Akcentuje też zainteresowania (między innymi zamiłowanie do hip-hopu: pokazuje Piątka, który komentuje rzeczywistość za sprawą ulubionych utworów), nie stroni od przytaczania dziecięcych wybryków – bo i to składa się na portret przyszłego piłkarza. Podkreśla cechy, jakie przydają się na boisku i odnotowuje rozmowy z trenerami (czy z ojcem, który przecież zna się na piłce i może nie tylko podpowiadać, jak grać, ale uczyć myślenia na murawie). Kreśli drogę Krzysztofa Piątka do wielkich drużyn – narracja przyspiesza w momencie, gdy bohater książki trafia do kadry. Ale i tutaj Piątek nie jest wolny od konieczności pracy nad sobą: trenerzy pokazują mu jego błędy lub zachowania niegodne piłkarza i żądają zmian. Dzięki temu mali odbiorcy przekonają się, że w sporcie ważne są nie tylko zagrania z piłką – koniecznie trzeba też podporządkowywać się bardziej doświadczonym i bezustannie się rozwijać. Marcin Kalita

Jak zawsze w cyklu, tak i tu rozdziały przetykane są kolorowymi stronami informacyjnymi, znaleźć na nich można i zdjęcia z miejsc, w których grał Krzysztof Piątek, i fotografie sportowe z boiska, ciekawostki klubowe czy reprezentacyjne – dodatki, które umilają lekturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz