* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 3 sierpnia 2016

Henryk Sawka: Dobra zmiana grubą kreską

Muza SA, Warszawa 2016.

Spostrzeżenia satyryka

"Dobra zmiana grubą kreską": tytuł tomiku Henryka Sawki nie pozostawia wątpliwości: to ilustrowane komentarze satyryka do aktualnej rzeczywistości politycznej w Polsce, ale i do polityki w bardziej ogólnym sensie. Tomik jest albumem, w którym przeważnie jednokadrowe rysunki zajmują całą stronę, szybkie szkice tworzone na bieżąco jako publicystyczne reakcje nabierają nowej wartości. Do odszyfrowania części znaczeń przydaje się znajomość konkretnych sytuacji i doniesień medialnych, przy innych obrazkach widać głębokie zrozumienie dla samych mechanizmów polityczno-społecznych.

Henryk Sawka rysuje w bardzo charakterystyczny sposób, jego rysunki są bardzo zamaszyste, momentami przypominają bazgroły, które jednak układają się w sensowne kształty. Nie brakuje karykatur: z rysów twarzy wielu postaci daje się bez trudu odczytać nawiązania do konkretnych polityków, czasami Sawka wspomaga się jeszcze imieniem jako adresem personalnym. Programowo rezygnuje z tła, a brak szczegółów kojarzy się z dystansem, jakiego warto nabrać dla śmiechu.

Jak zawsze w satyrze politycznej, zdarzają się tu prace bardziej i mniej udane pod kątem dowcipu, a wiąże się to z motywem agitacyjnych puent. Puenty są zawsze i w większości przypadków łączą się z żartami. Bywa i tak, że pojedyncze reakcje wietrzeją i nie wytrzymują już próby publikacji książkowej (lub po prostu nie trafiają do części odbiorców). Satyra polityczna starzeje się najszybciej i tam, gdzie Sawka szukał inspiracji w jednostkowym przypadku, okazuje się najbardziej efemeryczna. Na szczęście Henryk Sawka to twórca świadomy warsztatu, ograniczeń, ale i możliwości, jakie daje satyra zaangażowana. Ta książka pełna jest również celnych spostrzeżeń o wymowie ogólnej. Tu być może żart nie cechuje się tak wielką intensywnością jak w błyskotliwej i natychmiastowej odpowiedzi na konkretne wydarzenie, ale trwa i istnieje znacznie dłużej. Sawka posługuje się symbolami, stara się, aby jego rysunki niosły dodatkowe treści, poza słownymi. Dostarcza rozrywki również odbiorcom ceniącym sobie szarady, językowe skojarzenia i popisy: włącza je do krótkich komentarzy, wypowiedzi postaci lub prostych podpisów.

Śmieje się Sawka z polityków, z programów rozrywkowych, z religii i mód. Sięga od czasu do czasu po kwestie obyczajowe, zwykle takie, które ujawniają ludzkie słabości, bo to temat zawsze aktualny. W konfesjonale, w aptece, w sypialni, na ulicy, w gabinecie u lekarza i w gabinetach polityków – wszędzie kryją się źródła żartów. Sawka w ten sposób odnosi się do rzeczywistości, oswaja to, co męczy w poważnych serwisach informacyjnych i dostrzega absurdy codziennych wydarzeń. Jego rysunki satyryczne są jak szybkie i nerwowe szkice, z plątaniny kresek wyłania się sens, dopełniany słowami. Takiego Sawkę odbiorcy od lat cenią, nie potrzebują do tego jeszcze skandalizujących w założeniu tematów. Ta publikacja to prezentacja możliwości, jakie daje rysunek satyryczny na tematy aktualne skrzyżowany z umiejętnością dostrzegania puent. Do Sawki kilka uwag dodaje Michał Ogórek – ale jego teksty są raczej zalążkami możliwych felietonów niż rzeczywistymi próbkami umiejętności – Ogórek zajmuje się bardziej wskazywaniem motywów o potencjale komicznym niż rzeczywistym rozbawianiem odbiorców. To książka, która poza śmiechem ma jeszcze dostarczać spojrzenia na polską codzienność – i która tworzona jest na gorąco, jako odpowiedź na wydarzenia w kraju. Zresztą Henryka Sawki reklamować przecież nie trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz