* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 17 sierpnia 2016

Pszczółka Maja. Wielka księga łamigłówek

Egmont, Warszawa 2016.

Rozrywka i nauka

Gucio i Maja wracają do łask, ku uciesze tych rodziców, którzy przez całe swoje dzieciństwo kibicowali sympatycznej parze owadów i ich licznym przyjaciołom. Maluchy mogą teraz doceniać przygody pszczółki Mai między innymi za sprawą wielkiej księgi łamigłówek. To bardzo dobry dodatek do oglądanych kreskówek, a i możliwość rozwijania zdolności manualnych czy logicznego myślenia. „Pszczółka Maja. Wielka księga łamigłówek” zaprasza dzieci do takich zabaw, jakie uwielbiają.

Po pierwsze, cała olbrzymia książka funkcjonuje jako kolorowanka i wyzwanie: operuje się tu grubością konturów, więc im mniejsza postać, tym więcej drobniutkich szczegółów do pokrycia kolorami (kiedy postać rośnie, detali nie przybywa, a płaszczyzny do kolorowania robią się coraz większe, co oznacza, że z tomiku korzystać mogą dzieci w różnym wieku(. Rodzaj papieru także zachęca do kolorowania, ale ponieważ druk jest dwustronny, najlepiej używać po prostu kredek. W końcu „Wielka księga łamigłówek” to nie tylko kolorowanka, ale zbiór zadań. Po drugie bardzo rzadko powtarzają się w tej publikacji pomysły na zadania, a te najczęstsze podporządkowane są rozwijaniu umiejętności dzieci. Odbiorcy mają między innymi znajdować podobne elementy, sprawdzać wielkości, przerysowywać obrazki w kratkach (nauka rysowania połączona z lekcją proporcji oraz liczenia), przechodzić labirynty. Będą też jednak liczyć, uzupełniać logiczne wzory, odczytywać zaszyfrowane wiadomości, rozwiązywać krzyżówki i układać wyrazy z rozsypanych liter. Z jednej strony są zatem zadania również dla dzieci, które jeszcze nie potrafią czytać, z drugiej – wyzwania wspomagające naukę podstaw.

W całym tomiku oczywiście króluje pszczółka Maja i inne postacie z kreskówki: Magda, Tekla, Gucio, Filip, Bzyk czy Teodor – każdy bohater jest przecież inny – i to także zapewnia różnorodność zadań. Żuki toczą kule, dżdżownice trzeba uratować, żeby nie stały się posiłkiem ptaków. Filip przymierza różne pary butów… W świecie owadów panuje ciągły ruch. Zadania czasami płyną z oczywistych skojarzeń (żeby policzyć i dorysować kropki na biedronce), innym razem z wyobraźni twórców i potrzeb (trzeba rozmieścić mrówki na liściach lub rozpoznać, kto przechodził koło kryjówki po dostrzeżonym fragmencie konturu). W te wyzwania zawsze zaangażowani są bohaterowie bajki, co oznacza, że treść zadań obudowana zostaje motywacją wybranej postaci. Takie rozwiązanie, bardzo częste w zbiorach łamigłówek-gadżetów, wpływa na wyobraźnię dzieci, pozwala im szybko przejść do świata bajki i samodzielnie rozbudowywać przygody postaci o kolejne pomysły. W takiej ofercie zadań zróżnicowany jest także poziom trudności: czasami na pierwszy rzut oka widać rozwiązanie, innym razem trzeba się trochę wysilić. Książka skrywa mnóstwo niespodzianek, została przede wszystkim bardzo starannie przygotowana i przemyślana tak, żeby nie znudziła się zbyt szybko. Od czasu do czasu pozwala się tu dzieciom na kreatywność i wymyślanie dodatków do ilustracji. Te zadania porozmieszczane zostały tak, żeby widać było postępy. Książkę można polecić każdemu maluchowi, który zaczyna właśnie naukę lub jest tuż przed wejściem w świat szkolnych obowiązków. Dzieci nie zauważą nawet wysiłku, tak dobrze będą się bawić z ulubionymi bohaterami i przy zadaniach, które od bardzo dawna stanowią nieocenioną edukacyjną pomoc. Prawie 200 stron łamigłówek (część z kluczami bardzo sprytnie porozrzucanymi po stronach) to gwarancja zabawy na długo. Tu nikt nie zmusza maluchów do rozwiązywania zadań, same będą chciały to robić, żeby pomóc sympatycznym owadom i dzięki temu wkroczyć w sferę bajki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz