* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 18 września 2015

Wojciech Kalwat: Afery, skandale i procesy w dawnej Polsce

Bellona, Warszawa 2015.

Barwne pomysły

Wielu zwykłym czytelnikom historia, w kształcie, do którego przyzwyczaiła szkoła, wydaje się nudna i bezbarwna. Wojciech Kalwat próbuje z powodzeniem ożywić osiemnastowieczne dzieje i w tomie „Afery, skandale i procesy w dawnej Polsce” sięga do najbardziej widowiskowych prywatnych sporów. Prowadzi opowieści – a jest ich w tomie dziewięć – z perspektywy obserwatora zafascynowanego dawną obyczajowością i… wyobraźnią ludzi. Tutaj sądowe procesy okazują się niemal gotowym materiałem na całe powieści, a niechlubni bohaterowie kolejnych rozdziałów wydają się egzotyczni przez swoją mentalność i komiczne dzisiaj postawy. Książka okazuje się zbiorem ciekawostek, bardzo rzetelnie zaprezentowanych. Dla dzisiejszych odbiorców będzie miłą odskocznią od medialnych doniesień – postacie z poszczególnych historii wykazywały się bowiem nie lada fantazją.

W przeszłości nie brakowało oszustów żerujących na ludzkiej naiwności. Zabobonne społeczeństwo łatwo było omamić dobrze przygotowanymi sztuczkami, ale do podtrzymywania wierzeń przydawała się nieprzeciętna inteligencja. Jeden z opisywanych oskarżonych dokonywał rozmaitych „cudów”, utrzymując ludzi w przekonaniu, że powstrzyma epidemię dżumy. Sprytem wykazała się intrygantka Dogrumowa. W procesach pojawiały się ślady społecznych lęków i strachu przed innością – Wojciech Kalwat odwołuje się między innymi do ostatniego procesu czarownic oraz do oskarżeń kierowanych w stronę Żydów. Przytacza barwną scenkę z porwaniem króla, historię komiczną w swoim przebiegu i właściwie niewiarygodną. Odnosi się do spraw politycznych i do tych, w których ważniejsze były historie obyczajowe. Wreszcie zamyka tom kwestią pochówku Stanisława Augusta Poniatowskiego – przedstawieniem historycznych zmian i śledztw, które wykraczają poza swoją epokę.

Autor skupia się nie tyle na samych procesach, ile na barwnym ujmowaniu osób i sytuacji. Przedstawia malowniczość burzliwych scen, gwałtowność konfliktów i desperację śmiałków, którzy odważyli się postępować wbrew prawu. Interesują go indywidualności, charaktery niepozbawione skaz. Wybiera tematy, które świadczą o pomysłowość bohaterów rozdziałów, ale i o całym kulturowym kontekście: w końcu żeby najbardziej dziś szalone pomysły mogły się ziścić, musiały wystąpić określone okoliczności. Kalwat stara się przybliżyć sylwetki co ciekawszych postaci, tropi ich zachowania i przyczyny decyzji, pozwala lepiej poznać: bo na zrozumieniu motywacji polega część opowieści. Pisze, wykorzystując nie tylko ustalenia historyków, ale i literacki potencjał. Nie zamienia wprawdzie dziejopisarstwa w powieść, lecz dba o kształt tekstów: opracowuje fakty tak, by zapewnić czytelnikom lekturę bogatą w fakty oraz wrażenia.

„Afery, skandale i procesy w dawnej Polsce” to próba przybliżania odbiorcom spoza kręgu dziejoznawców rozmaitych ciekawostek z przeszłości. Dla autora wyczyny wymienianych tu postaci nie są pretekstem do potępiania sprawców, raczej źródłem naukowej rozrywki. W dawnych czasach skrywają się jednostkowe historie przebijające atrakcyjnością wiele późniejszych występków. Można czytać tę książkę z uwagi na trudne do uwierzenia postawy i błyskotliwe (lub brawurowe) pomysły, można potraktować publikację Kalwata jako dopowiedzenie do podręcznikowej historii. Pewne jest jedno – autor, który stawia na tropienie afer i skandali rzeczywiście pasjonuje się tematem i jest w stanie przedstawić go w sposób atrakcyjny dla przeciętnego odbiorcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz