* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 18 października 2021

Gabriela Gargaś: Matka roku

Skarpa Warszawska, Warszawa 2021.

taniaksiazka.pl

Porady

Matka roku”, powieść Gabrieli Gargaś z księgarni TaniaKsiazka.pl, to książka, która trochę zaskakuje zwłaszcza czytelniczki sięgające najczęściej po literaturę kobiecą. Autorka każe swojej bohaterce, Tatianie (prawie czterdziestoletniej) dzielić się z czytelniczkami szeregiem uwag na temat codziennych dylematów związanych z emocjami i przeżyciami. Sama Tatiana nie dokonuje niczego wielkiego: nie ma do tego okazji, zajęta jest zwykłym życiem, wymyśla sposoby na konflikty wśród młodszego pokolenia, dogaduje się z mężem i poza codziennymi sprawami nie robi nic zaskakującego. Dopiero kiedy spotka dawną miłość, kolegę ze szkolnych lat, zaczyna się angażować w romans. Nie zastanawia się nad tym, co ma do stracenia – to próbuje jej uświadomić sceptyczna przyjaciółka. Tatiana niby wie, że mąż jest jej najlepszym przyjacielem, do niedawna nie miała żadnych wątpliwości w tej kwestii: ale mąż nie wywołuje już tak silnych doznań. Ukradkiem wysyłane smsy, spotkania w mieście – wszystko powinno prowadzić do oczywistego finału. Jeśli Tatiana nie otrząśnie się z niespodziewanego uczucia, będzie jej bardzo trudno naprawić błędy. Wydaje jej się, że nikt niczego nie dostrzega – jednak zachowanie zmienia się na tyle, że sekret wychodzi na jaw. Wtedy trzeba już konkretnych decyzji – co dalej.

W zasadzie tylko wizją romansu, który nie wiadomo, w jaką stronę się potoczy – może przyciągnąć czytelniczki. Gabriela Gargaś ucieka bowiem od standardowej fabuły, nie wymyśla rozwoju akcji. Puszcza tematy na żywioł, sprawdza, co się stanie, jeśli będzie pisać bez konkretnego planu i bez związków przyczynowo-skutkowych. Dodaje po prostu do obrazu żony i matki kolejne wydarzenia – bez większego znaczenia dla egzystencji. Ma to wszystko wyraźny cel: podzielenie się zapiskami. Bohaterka – i w tej kwestii to na pewno alter ego autorki – prowadzi zapiski, które wypełnia refleksjami na tematy ogólnoludzkie i powiązane z kobiecymi wyborami. Czasami charakterystyczny rytm z tych zapisków przenika do samej narracji, autorka bardzo lubi wyliczenia, szatkowanie zdań i dopowiadanie do nich coraz to nowych szczegółów-banałów. Nie pisze odkrywczo, raczej wprowadza porady z kioskowych publikacji: proste i szczere tak samo jak oczywiste. Być może trafi do publiczności masowej, pań, które znajdują się w podobnej co bohaterka sytuacji – u progu pokusy – i potrzebują otrzeźwienia. Wtedy zapiski Tatiany mogą nawet przynieść konkretny efekt. Jednak w samej lekturze rozrywkowej wydają się zbyt długie, zbyt przegadane i niepotrzebnie rozdmuchujące relację. Pojawiają się w tendencyjnych miejscach i łatwo się domyślić, czego będą dotyczyły. Gabriela Gargaś nikogo nie zaskoczy ani nie wyedukuje – to największa słabość jej książki. Z pomysłu można by zrobić jedno krótkie opowiadanie, reszta słów jest tu zbędna. Kto nie przekona się do stylu autorki na początku, ten będzie się męczyć podczas lektury o niczym. Kto potrzebuje wskazówek w momentach, które wydają się przejrzyste i oczywiste – skorzysta na odkryciach Tatiany.

Po więcej powieści z kategorii literatura kobieca warto zajrzeć na stronę księgarni TaniaKsiazka.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz