* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 19 października 2021

Alicja Rokicka: Italia dla zielonych

Marginesy, Warszawa 2021.

Smaki bezmięsne

Rynek książek kulinarnych rozwija się prężnie - bardzo często przechodzą do klasycznych publikacji papierowych autorzy blogów, którzy już zdobyli popularność i mają swoje wierne grono odbiorców. Co ważne, publikacje są nie tylko wydawane albumowo, ale i tematyzowane - tak, żeby bez problemu trafić do interesujących kwestii. Takie podziały wykluczają przypadkowych odbiorców i sprawiają, że łatwiej w zalewie książek znaleźć to, co akurat potrzebne. Alicja Rokicka decyduje się na aż dwa kwalifikatory, przygotowując swój zbiór przepisów. Pierwszy stanowi Italia - włoskie smaki to coś, co ta autorka pragnie przybliżyć czytelnikom. Drugi - to kuchnia wegańska. Autorka postanawia obalić mit, że włoska kuchnia nie istnieje bez mięsa czy sera. Gromadzi mnóstwo przepisów, które zapewnią odbiorcom wyjątkowe dania i doznania smakowe. Nie chodzi tu o przekonywanie czytelników do zmian w diecie: Alicja Rokicka nie zamierza prawić kazań i umoralniać odbiorców, wie, że każdy może sam decydować o tym, co je. Ona wybrała drogę bez produktów pochodzenia zwierzęcego - i do tej drogi dostosowuje podawane przepisy. Nikomu to nie powinno przeszkadzać. Co ciekawe, tytuł tomu, "Italia dla zielonych", sugeruje jeszcze, że nie trzeba być wybitnym fachowcem w kwestiach gotowania, żeby poradzić sobie z przyrządzaniem dań. Rzeczywiście Rokicka prowadzi czytelników dość pewnie, towarzyszy im przy gotowaniu, czasami do opisów dodaje drobne przestrogi albo upomnienia, które bardzo ubarwiają zwyczajne polecenia. Tłumaczy, co robić, a czego nie robić, jaki efekt powinno się uzyskać, a także - jak go modyfikować. Podpowiada tym mniej pewnym siebie, jak działać - i to na pewno spodoba się początkującym.

Tematy włoskie objawiają się w charakterystycznych deserach i - oczywiście - w makaronach. Jednak autorka na tym nie poprzestaje. Wprowadza i rozdział z przystawkami, i osobne miejsce na zupy i sałatki, podaje przepisy na "duże" dania, na pizze, placki i zapiekanki, a także na wykorzystywanie warzyw sezonowych. Zaskoczeniem dla czytelników może być rozdział dotyczący włoskiego street foodu. "Ta książka jest pełna glutenu, oliwy i miłości" głosi jeden ze wstępnych napisów. Dodatkowo jest w niej mnóstwo zdjęć i sporo komentarzy na temat włoskiej kultury jedzenia. Alicja Rokicka dzieli się swoimi odkryciami. Każdy rozdział opatruje rozbudowanym wstępem, w którym zamieszcza urozmaicone obserwacje na temat włoskich kulinarnych zwyczajów - wprowadza w temat i zachęca do próbowania. Nie poprzestaje jednak na tym - i całe szczęście, bo jej narracja wciąga. Rokicka przenosi też część objaśnień do samych przepisów: kiedy pojawia się kolejna propozycja dania, autorka przygotowuje do niej rozbudowane (jak na książki kulinarne) wprowadzenie, już kojarzone z konkretną potrawą. Dzięki temu można przedłużyć lekturową przyjemność, a także znaleźć coś dla siebie. "Italia dla zielonych" to zatem książka mocno nastawiona na odbiorców ceniących sobie smakowe lektury. Można tu znaleźć wiele inspiracji i podpowiedzi co do kulinarnych urozmaiceń, można też zainteresować się możliwościami, jakie zapewnia kuchnia wege. Alicja Rokicka dobrze wprowadza czytelników w to zagadnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz