* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 22 lutego 2021

Puzzle

Nasza Księgarnia, Warszawa 2020. (puzzle) Układanki Rozrywkę dla dzieci w klasycznym stylu – i przy okazji reklamę oferty wydawniczej oraz możliwości twórczych ilustratorów proponuje Nasza Księgarnia dzięki serii puzzli dla najmłodszych. Trzy wielkie pudełka to szansa na przekonanie dzieci do klasycznej rozrywki i zwrócenie uwagi na wydane picture booki. Puzzle przeznaczone dla dzieci w różnym wieku, cechują się różnym stopniem skomplikowania i sprawiają, że faktycznie można polubić układanki – zwłaszcza gdy do zabawy przyłączą się też inni członkowie rodziny. „Alfabet” Anny Salamon to zestaw liter z książeczki, która bardzo szybko się wyprzedała. Autorka postanowiła ozdobić styropianowe formy liter wydzierganymi ubrankami, zamieniając kolejnych bohaterów w małe dzieła sztuki. Litery bywają kuszące ze względu na kolory, wzory i faktury, niektóre zamieniają się w zwierzątka (jak zebra z zabawnym pyszczkiem), inne przypominają, z jakim wyrazem się wiążą (okulary przy o). Wydawać by się mogło, że plansza z literami ułożonymi w alfabet, do tego na białym tle, nie nadaje się na puzzle – tymczasem okazuje się, że to motyw idealny i wcale nie wiążący się ze szkolnymi ćwiczeniami. Przede wszystkim: „Alfabet” to puzzle z 35 części. Niby niewiele, a jednak obrazek po złożeniu będzie miał duży format – a to ze względu na wielkość samych puzzli. Duże kształty to zachęta dla maluchów do działania. Jednak kluczem w osiągnięciu sukcesu wydawniczego staje się tu obrazek. Jeśli ktoś sądzi, że wystarczy znać alfabet, żeby poradzić sobie z ułożeniem puzzli, może się mocno zdziwić. Puzzle przygotowane są bowiem tak, żeby cięcia nie wypadały na białym tle – każdy element układanki zawiera najwyżej część litery, trzeba je dopasowywać dzięki kolorom i deseniom, a dopiero po złożeniu kilku kawałków pojawia się litera. To zatem świetna zabawa, która nie dyskwalifikuje dzieci nieczytających. Umożliwia też połączenie rozrywki z nauką liter. Czasem będzie wesoło: kiedy kolejny element uzupełni literę o nietypową minę albo zwierzęcy deseń – z takich odkryć składa się tu zabawa. Emilia Dziubak to ilustratorka, której przedstawiać nikomu nie trzeba, zestaw „Jesień w lesie” to puzzle na 88 elementów i dla nieco starszych i uważniejszych dzieci. Komiksowy obrazek przedstawiający wydarzenia z lasu – z życia zwierząt, owadów oraz... leśniczego – pozwala zajrzeć do przedstawicieli różnych gatunków (są tu mrówki w podziemnych korytarzach, jest mnóstwo ptaków, pojawią się też mieszkańcy nor czy dziupli). Cały obrazek utrzymany jest w raczej ciemnych kolorach, ale mnóstwo w nim humoru, przede wszystkim za sprawą sympatycznych pyszczków zwierząt. Komiksowi bohaterowie przyciągają uwagę. Tu układanie polega przede wszystkim na znajdowaniu podobnych motywów czy przedstawicieli jednego gatunku. Jest trudno, ale nie zniechęcająco – nagrodą będzie uzyskany obrazek, piękny, jak wszystkie ilustracje Emilii Dziubak. Dzieciom z pewnością spodoba się możliwość podglądania zwierząt w ich naturalnym środowisku. Najtrudniejsze – (155 części) i najbardziej efektowne okazują się puzzle „Sen królewny” Ewy Beniak-Haremskiej. To puzzle, które po złożeniu nie dadzą tradycyjnego prostokątnego obrazka, a mają bardziej skomplikowany brzeg (z tego też względu mogą bardziej zaintrygować najmłodszych). Różnice widać również w kształcie samych elementów – inaczej niż w standardowych zestawach wyglądają nacięcia, są głębsze i bardziej zabawne niż poważne. Jednak wyzwaniem będzie sama ilustracja. Królewna oraz zaczarowane zwierzęta pojawiają się tu bowiem na bardzo kolorowym tle, mnóstwo na nim deseni, drobnych detali, wzorów w kwiatki, kropki i misternie budowanych „tkanin”. W połączeniu z nasyconymi barwami całość sprawia, że niezwykle trudno jest wpaść na odpowiednie puzzle, dopasować je i wymyślić, co przedstawiają. Bez podpowiedzi w postaci obrazka na pudełku byłoby to chyba w ogóle nierealne – więc chociaż wypadają te puzzle niepozornie w porównaniu z rozbudowanymi wieloelementowymi zestawami, stanowią prawdziwe wyzwanie i test na spostrzegawczość dla najmłodszych. Zachętą do pracy i nagrodą jednocześnie jest obrazek wychodzący z ram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz