Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
poniedziałek, 22 lutego 2021
Agnieszka Litorowicz-Siegert: Olszany. Kamienna róża
W.A.B., Warszawa 2021.
Poszukiwania
Ta powieść to coś w sam raz dla czytelniczek lubiących podróże w przeszłość, niedopowiedziane do końca romanse oraz tajemnice i skarby z dawnych czasów, sekrety przodków i niespodziewane wyzwania. "Olszany. Kamienna róża" to książka, która premierę miała przesuwaną z powodu pandemii, jednak na rynku może trwać długo z racji swojej uniwersalności. To historia dwóch kobiet, które połączyła miłość do jednego mężczyzny. Narzeczoną Wiktora jest obecnie Julia - odbiła mężczyznę Justynie, która od początku tej powieści zaczyna być Kaliną (używa drugiego imienia i przekonuje się, że to do niej bardziej pasuje, na szczęście dla czytelniczek, którym nie będą się mylić bohaterki). Z Olszan dwie kobiety podróżują na Białoruś, do Oszmiany: tu obie mają do zrealizowania swoje "misje". Julia pragnie dowiedzieć się czegoś o Kazimierzu Borowiczu, nieznanym ciotecznym dziadku. Z kolei Kalina postanawia przełamać prawdopodobną rodzinną klątwę: dowiedziała się, że dopóki kamienna róża nie trafi na swoje miejsce, żadna kobieta z rodu nie zazna szczęścia w miłości. Niby Kalinie nie zależy aż tak bardzo na uczuciu - jednak postanawia skorzystać z okazji i pozostawić różę tam, gdzie powinna była zostać. W tym celu musi przeprowadzić całe śledztwo - przecież nie zna właściwego docelowego miejsca.
W Oszmianie obie kobiety szybko nawiązują nowe znajomości, przekonują się, że mogą tu poczuć się jak u siebie, sprawdzają, jak miejscowi rozwiązują kwestie wielokulturowości, jak pielęgnuje się tradycje, odkrywają uroki gościnności. Szybko pojawia się też szansa na nowe uczucie dla Kaliny - Julia wprawdzie powinna ufać swojemu narzeczonemu, ale z dystansu lepiej można dostrzec pewne sprawy. Wreszcie, kiedy już zarysują się liczne tematy towarzyskie, Agnieszka Litorowicz-Siegert sprawi, że czytelnicy poczują się całkiem nieźle w Oszmianie, zacznie wywoływać z mroku dziejów kolejne przesłanki prowadzące do rozwiązania zagadek. Jednocześnie nie zapomina ani o nowych ludziach, ani o nowych problemach dla bohaterek - przecież przyjaźń nie rozwiąże automatycznie wszystkiego, kłopoty na drugim planie istnieją i momentami wydają się nawet nie do pokonania.
"Olszany. Kamienna róża" to propozycja ciekawa - wypełniona międzyludzkimi relacjami, przesycona siłą uczuć. Do tego autorka dokłada oryginalną akcję - niby wykorzystuje schematy scenariuszowe, jednak znajduje indywidualne historie poszczególnych postaci i tym wzbogaca opowieść. Pozwala zrozumieć, jak ważne jest wsparcie bliskich oraz - znajomość własnych korzeni. Dla bohaterek niezwykle istotne staje się realizowanie marzeń. Obie dążą do uzyskania niezbędnych wiadomości, ale przydają się też miejscowym - wprowadzają świeże spojrzenie na codzienne sprawy i pomagają wyjaśniać przeszłość tym, którzy nie mieli wystarczająco dużo siły, odwagi lub możliwości, by ruszyć w świat za własnym szczęściem. Jest to książka, która w formie i treści nie może zaskakiwać: przygotowana w konkretnej formie, dla określonej jasno grupy odbiorczyń, z typowymi odsłonami w ramach fabuły - a jednak nie przeszkadza to w cieszeniu się narracją (chociaż momentami męczy, że Agnieszka Litorowicz-Siegert czasem wprowadza przymiotnikowe dopowiedzenia po przecinku: zamiast uwierzyć w trafność znalezionego określenia, podaje jeszcze jego synonim; to rozbija rytm). To powieść dla wszystkich pań, które szukają skarbów z przeszłości i lubią takie wątki w historiach obyczajowych. "Olszany. Kamienna róża" to publikacja, która się nie zestarzeje - nie ma w niej wyjścia poza literacki świat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz