* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 25 lutego 2021

Kathinka Engel: Znajdź mnie teraz

Prószyński i S-ka, Warszawa 2021.

Wsparcie

Kathinka Engel wybiera drogę bardzo typową dla literatury erotycznej YA: korzysta ze sprawdzonych schematów i nie komplikuje przesadnie sytuacji bohaterów. Rezygnuje nawet z komplikowania ich psychologicznych portretów: każde ma swoje traumy i złe wspomnienia nakazujące odejście z rodzinnego domu. Rhys ostatnich kilka lat spędził w więzieniu – nie zrobił nic złego, ale zetknął się tam z prześladowcami, którzy będą go męczyć również na wolności. Teraz chłopak wraca do świata, uczy się w nim funkcjonować. Dostaje szansę dzięki Amy, pracownicy społecznej, która zawsze wierzy w swoich podopiecznych. Podejmuje pracę w kawiarni, dostaje mieszkanie, które dzielić może z Malikiem – również byłym więźniem, bardzo dobrze rokującym. Najważniejsze jest jednak to, że spotyka na swojej drodze Tamsin. Tamsin to młoda idealistka. Po śmierci ukochanego dziadka Tamsin postanawia wyrwać się z domu. Nie zamierza realizować marzeń rodziców: jej przyszły narzeczony ją zdradził, jednak to nie dociera do starszego pokolenia, Tamsin jako jedyna wie, że tu nie ma nic do naprawiania: trzeba odrzucić sentymenty. Przeprowadza się najdalej, jak tylko może. Ma zresztą plan: chce zostać studentką literatury, chce pić kawę i czytać. W tym planie nie ma miejsca na wiarołomnych mężczyzn.

Wszystko przebiega zatem według schematu. Oto ona po przejściach, skłócona z bliskimi, zdana tylko na siebie i rozcarowana miłością. On – typ niegrzecznego chłopca, dobrego w głębi duszy, ale ulegającego porywom emocji. Są sobie potrzebni, muszą dać sobie wzajemnie wsparcie i doprowadzić do tego, że rozwiążą problemy. Obowiązkowym składnikiem takiej mieszanki jest też pożądanie. I tu Kathinka Engel idzie trochę na skróty: bardzo szybko doprowadza do tego, że bohaterowie chcą się ze sobą przespać, nie pracują nad relacją, konsumują związek zanim jeszcze naprawdę się poznają. Autorka jest trochę niecierpliwa, ale potrzebuje takiego rozwiązania, żeby później wytłumaczyć walkę o bycie razem. Rhys szuka małej siostry: nie chce powiedzieć, co stało się w jego młodości w rodzinnym domu, nie ma jednak zaufania do ojczyma. Liczy na to, że uda mu się odnaleźć dziecko zanim będzie za późno. Gniew wzbudza w nim również więzienna przeszłość, gdy odzywa się nieproszona. Tamsin tymczasem próbuje rozwiązać swoje problemy z rodzicami: jednak ci nie dopuszczają do świadomości biegu wydarzeń, który sprawił, że córka uciekła na koniec kraju.

Na drodze do szczęścia Tamsin i Rhysa stoi zatem mnóstwo spraw. Bohaterowie na przemian będą przeżywać dylematy, w których nie mają szans sobie pomóc: szukają rozwiązań na własną rękę, co nie zawsze okazuje się dobre. Udowadniają sobie jednak, jak bardzo się kochają. Wiadomo, że przejście przez takie komplikacje wzmocni parę – można zatem wybaczyć autorce uproszczenia, które stosuje w fabule. „Znajdź mnie teraz” to książka, która w warstwie narracyjnej tak samo jak w fabule nie jest odkrywcza. Autorka pisze prosto (chociaż nie tak, by odrzucić książkę po kilku stronach). Przeplata wyznania Rhysa i Tamsin, pokazuje ich perspektywy na przemian, chce, żeby odbiorcy mieli pełny ogląd sytuacji. Scenariusz jest przewidywalny – łatwo się domyślić, jak rozpisze autorka akcję. A jednak udaje jej się zaangażować czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz