* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Caroline Kepnes: Ty

W.A.B., Warszawa 2019.

Pułapka

Caroline Kepnes zadebiutowała thrillerem całkiem udanym. „Ty” to powieść, która w centrum uwagi stawia związek. On – Joe – jest sprzedawcą w księgarni, zabawnym, błyskotliwym człowiekiem, który nie boi się wyzwań. Ona – Guinevere – to kobieta, która wie, czego chce. Spotykają się przypadkowo, a prosty i przelotny flirt sprawia, że oboje liczą na coś więcej. Tyle tylko, że Joe szybko zaczyna śledzić kobietę w social mediach, zdobywa hasła do jej kont i gromadzi wszelkie możliwe informacje na jej temat. Wiedza to potęga, mężczyzna świetnie zdaje sobie z tego sprawę. A ponieważ jest psychopatą – nie potrafi zatrzymać się w osaczaniu swojej ofiary. Zna każdą myśl Beck, treść jej rozmów z przyjaciółkami i przywiązanie do mężczyzny, któremu się podoba. Joe nie czeka bezczynnie: z informacji łatwo może zrobić użytek. Nie waha się nawet przed radykalną ingerencją w codzienność Beck. Zdolny do wszystkiego człowiek stopniowo odsłania przed czytelnikami swoją prawdziwą twarz.

Narracja w „Ty” kierowana jest do Beck, a prowadzi ją Joe. Dzięki temu zabiegowi odbiorcy szybko otrzymają dostęp i do planów księgarza, i do jego fascynacji zamienianej w obsesję. Mogą też razem z bohaterem śledzić to wszystko, co robi kobieta. Caroline Kepnes z jednej strony wykorzystuje fakt, że wielu odbiorców nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń czyhających w mediach społecznościowych, z drugiej natomiast odwołuje się do odwiecznego marzenia kobiet o byciu z kimś, kto nie będzie miał żadnych tajemnic. Beck, nawet gdyby chciała, nie ukryje przed swoim nowym wybrankiem żadnego fragmentu codzienności – i dopiero tutaj zaczyna się jej prawdziwy koszmar. Inna rzecz, że Joe odsłania się przed czytelnikami szybciej niż przed ukochaną – sceny z jego znęcania się nad więźniem błyskawicznie otwierają oczy na fakty. Kepnes umiejętnie dawkuje napięcie i można jej wybaczyć, że motorem działań czyni fizyczną fascynację. Może nie jest to chwyt najbardziej ambitny, ale przynajmniej nieźle zrealizowany.

W ogóle „Ty” to powieść, w której stylistyka miejscami zbliża się do romansu. Autorka proponuje czytelnikom prozę zmysłową i pełną aluzji, podbudowuje ją jeszcze erotycznymi napięciami i tajemniczością. Wiele rozgrywa się w umysłach bohaterów jeszcze przed przejściem do słów jako takich. Kepnes wciela się w psychopatycznego narratora – i z tego powodu narrację może prowadzić prawie po kobiecemu, z nastawieniem na pozornie nieistotne detale i z wyczuleniem na cały festiwal silnych emocji. Wiadomo, że trochę utrudnia cieszenie się lekturą przewidywalność, bo od początku jasne jest źródło niebezpieczeństwa – ale fabularne słabości nadrabia autorka samym tokiem relacji. „Ty” to powieść, w której zderzają się ukryte pragnienia i cyberzagrożenia, w której autorka odwołuje się do motywu zbyt silnego przywiązania i zaborczości, która zamienia się w okrutną pułapkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz