* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 26 listopada 2013

Magdulka i cały świat. Rozmowa biograficzna z Witoldem Kieżunem przeprowadzona przez Roberta Jarockiego

Iskry, Warszawa 2013.

Przystanki

Rozmowy z ludźmi, którzy byli świadkami tworzenia się wielkiej historii zawsze należą do ciekawych. Wydarzenia z podręczników zostają pokazane w innym świetle, a personalizowane przeżycia pozwalają zagłębiać się w przeszłość bez znużenia. Ogromny tom „Magdulka i cały świat” zawiera wspomnienia Witolda Kieżuna i jest przeglądem różnych czasów i rozmaitych życiowych lekcji. Dostarczył materiału na niejeden film, a czytelnikom spodoba się również ze względu na przyspieszoną podróż przez dekady, wciąż osobistą i okraszoną poczuciem humoru. Zarówno Witold Kieżun, jak i przeprowadzający z nim rozmowę Robert Jarocki, świadomi są czytelniczych preferencji i zasad konstruowania tomów wspomnieniowych. Dbają o to, by w każdym punkcie egzystencji pojawiła się garść anegdotek lub faktów budzących silne emocje, nie pomijają doświadczeń przykrych, ale pokazują też, że nadawałyby się na scenariusz kryminału. Pamięć o odbiorcach książki widać na każdej stronie, „Magdulkę” czyta się więc bardzo dobrze.

Pierwsze wspomnienia obejmujące dzieciństwo przeplatają się z historią rodu. Kieżun zna wiele rodzinnych opowieści (choć nie o wszystko zdążył dopytać), dzieli się więc z czytelnikami wiedzą o dokonaniach swoich krewnych. Jego osobiste skojarzenia czasem przeplatają się z rodzinnymi anegdotami, nie da się zresztą dokładnie rozdzielać wrażeń dziecka i opowieści bliskich. Ale Kieżun już w tym punkcie tomu osiąga cel: przedstawia odbiorcom swój świat z pogranicza magii sentymentalizmu i doznań dziecka. Angażuje emocjonalnie, choć stara się być rzeczowy. Potem podróż przez życie oznacza mocno charakterystyczne punkty biografii: wojna, gułag, praca w banku, PAN, wyjazdy zagraniczne i powroty. Witold Kieżun opowiada też o polityce – ale przy tym nie zapomina i o rodzinie, zresztą kilka razy do rozmowy zostaje włączona jego żona, która może z własnej perspektywy przedstawić wycinek zdarzeń. Witold Kieżun proponuje opowieść w eleganckim stylu: to zwierzenia inteligenta, który nie lubi filozofować, wybiera za to wyraziste sytuacje i sceny, które spotkają się z zainteresowaniem odbiorców. Nie powtarza powszechnie znanych informacji i nie rozwleka przesadnie opowieści – duża w tym zasługa Jarockiego, który bezbłędnie wytycza kolejne przystanki w rozmowie. Dzięki temu książka zyskuje na dynamiczności i nie jest tematyzowana, ukazuje za to barwne życie Witolda Kieżuna. Wśród pytań co pewien czas pojawiają się prośby o humorystyczne wspomnienia, co uatrakcyjnia potężny tom.

Robert Jarocki nie udaje naiwnego dziennikarza. Dobrze wie, o co chce zapytać i jakie wspomnienia wydobyć na światło dzienne – porządkuje zresztą w tomie również motywy, o których usłyszał prywatnie. Pokazuje czytelnikom, że doskonale zna swojego rozmówcę i jest właściwie tylko pomocnikiem przy opisywaniu wspomnień. Pozwala nadać kształt całości według wcześniejszego planu. To rozwiązanie sprawia, że nie musi się bać utracenia ciekawych zwierzeń. Witold Kieżun także swobodnie się w tych wspomnieniach czuje, opowiada z lekkością, ale też w ładnym stylu. Jest dokładny, a przy tym nie zanudza czytelników przesadną drobiazgowością, potrafi selekcjonować wrażenia i doświadczenia, odbiorcom pozostawia te najciekawsze. Nie opowiada kadr po kadrze całego życia, ale nie pozostawia też uczucia niedosytu. „Magdulka i cały świat” zasługuje rzeczywiście na określenie „rozmowa biograficzna” – przy luźnym charakterze nieformalnej pogawędki powracają ważne dla autora fakty z życiorysu. Witold Kieżun zaskakuje i humorem, i umiejętnością opowiadania o własnej przeszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz