* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 9 marca 2013

Mariola Zaczyńska: Szkodliwy pakiet cnót

Prószyński i S-ka, Warszawa 2013.

Wśród sensacji

Drugi obyczajowy kryminał nowej serii wydawnictwa Prószyński i S-ka to drugi strzał w dziesiątkę (może dlatego znakiem graficznym serii jest ślad po kuli?). Tym razem bawi czytelników Mariola Zaczyńska, która w tomie „Szkodliwy pakiet cnót” zgrabnie zestawia sercowe dylematy z tajemnicami z przeszłości, a także z „modnym” motywem stalkingu. Włącza do powieści elementy prozy psychologicznej i proponuje też mnóstwo humoru. Wszystko razem składa się na mieszankę wprost uwielbianą przez czytelniczki: nie ukrywam, że z niekłamaną przyjemnością czytałam ten tom. Bo „Szkodliwy pakiet cnót” to ciekawe rozrywkowe czytadło o wielowątkowej strukturze i galerii barwnych postaci. To bardziej powieść obyczajowa z dreszczykiem – i chyba to określenie najlepiej charakteryzuje dobrze zapowiadającą się serię. Zaczyńska przestraszy na tyle, by zaintrygować, postawi kilka pytań, rozwiąże logiczną zagadkę – a wszystko to w tle scenek z życia bohaterek.

Akcja przenosi się do Siedlec. Tu została wysłana Kalina, dziennikarka (rzecz ciekawa – po modzie na pensjonat w górach, wszystkie prawie bohaterki obyczajówek pracują w redakcjach, w których muszą się użerać z niezbyt inteligentnymi naczelnymi – czyżby nowy trend, czy tylko wygoda piszących?). Ma ona, wbrew własnym ambicjom, przygotować reportaż z pokazu mody. Powrót w rodzinne strony to dla Kaliny również okazja do zweryfikowania dotychczasowych życiowych planów. Do Siedlec przyjeżdża też Daria, która musi przeprowadzić ważną rozmowę z siostrą, wziętą modelką. Skłóconym jeszcze przez matkę kobietom zadania nie ułatwia Radał, samozwańczy agent modelki i jej chłopak-despota. Tymczasem siostrze Darii grozi niebezpieczeństwo. Jest jeszcze sekret z przeszłości i całkiem tajemnicza teraźniejszość, kamienica wybudowana na zapomnianym cmentarzysku i równie zapomniany grób – zagadki związane z miejscem, w którym odbywają się pokazy. Zaczyńska powołała do literackiego istnienia całkiem sporą grupę postaci, ale nad wszystkimi bez problemu panuje.

Rzecz jasna takie rozproszenie charakterów musi zaowocować narracyjnymi uproszczeniami. I tak jedna z dalszoplanowych postaci kreślona jest przez natrętnie powtarzane „generalnie”, a inna – przez uzasadnioną jedynie wzrostem niechęć do „małych ludzików”. Tajemnica stalkera wyjdzie na jaw nieco szybciej, niż chce tego autorka – bo nie udaje się jej ukryć niechęci do postaci. Ale to nie problem, bo w książkach tego typu nie o rozwiązywanie skomplikowanych detektywistycznych łamigłówek chodzi, a o dobrą zabawę. Tej Zaczyńska dostarcza nawet w nadmiarze, mimo że nie wszystko układa się po myśli bohaterów. Różnorodność wątków spodoba się odbiorcom. Pojawia się tu i kilka różnych obrazów związków, i relacje rodzinne, i przyjaźń, i amatorskie śledztwa, które nie mogą się udać. Do tego sprawnie nakreślane tła poszczególnych wydarzeń – Zaczyńska radzi sobie z uwiarygodnieniem wykopalisk archeologicznych, zamieszania przy pokazach mody, tematu ukrywanych klinik chirurgii plastycznej – i wielu innych kwestii. Dodatkowo ma sporo pomysłów na ubarwienie chwilowych przestojów podstawowej akcji – właściwie nie będzie w tomie fragmentów, które zwalniają tempo całości, czy też zawieszonych w próżni dialogów. Tu zawsze coś się dzieje, także na dalszych planach. Autorka dba o to, by nie przesadzić z sensacyjnością, a jednocześnie – intensywnie wypełnić życie bohaterom.

Ma „Szkodliwy pakiet cnót” wszystkie cechy udanego czytadła – ale najważniejsza jest pogoda ducha autorki, przekuwająca się na styl. To dzięki humorowi da się przezwyciężyć większość trudności. W języku i pomysłach na rozwój wydarzeń kryje się zaraźliwy optymizm, krzepiąca energia właściwa poczytnym obyczajówkom. To humor scala wszystkie wątki – i chociaż nie zawsze będzie bohaterom i czytelnikom do śmiechu, lektura dostarczy rozrywki. Lawirowanie między kolejnymi tajemnicami oraz dylematami poszczególnych postaci okraszone cieniem uśmiechu – to dobry pomysł na bestseller. Po tę książkę sięgnąć powinny nie tylko miłośniczki kryminałów, ale i ciekawych powieści obyczajowych – wrażeń z różnych sfer nie zabraknie aż do ostatniej strony, a tom szybko się nie znudzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz