* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 27 sierpnia 2025

Anna Olej-Kobus: Dlaczego pawian nie lubi żółwia?

Kropka, Warszawa 2025.

Afrykańskie historie

Nie można sobie wyobrazić lepszego połączenia – dawniej dzieci poznawały historyjki o zwierzętach z wielkiej piątki (i nie tylko) z przekazów Rudyarda Kiplinga, teraz mogą wykorzystać bardzo przyjemną lekturę – krótkie opowiastki Anny Olej-Kobus ze znakomitymi ilustracjami Marianny Jagody. „Dlaczego pawian nie lubi żółwia” to zestaw niewielkich objętościowo historyjek o zwierzętach, które można zaobserwować w Afryce. Zwierzęta – mniej lub bardziej kojarzone przez najmłodszych – wikłają się w rozmaite relacje i przygody. Przez swoje działania albo zyskują konkretną cechę szczególną, albo – sympatie lub antypatie w świecie fauny. Liczą się tu i wizerunki, i charaktery (czy też niesnaski międzygatunkowe) – a wszystko za sprawą afrykańskich podań i przekazów. Bajek na dobranoc wysłuchują małe zebry – ale nie tylko im spodobają się kolejne fabuły. Za każdym razem autorka rozbudza ciekawość słuchaczy – odbiorców – za pomocą celnego pytania, w którym zawarta jest drobna charakterystyka wybranego gatunku. Czterdzieści historii rozpoczynających się od pytania „dlaczego” to świetna okazja do przyjrzenia się niezwykłym osobowościom świata zwierząt, ich marzeniom lub wyzwaniom. To niebanalne i twórcze wyjaśnienia ubarwienia, kształtu, widocznych wyróżników albo charakterystycznych postaw – w formie dynamicznych bajek. Czasami te opowieści zajmują tylko jedną rozkładówkę, czasami trochę więcej – pojawiają się tu dialogi i zaskoczenia, wszystko, co umożliwi zaangażowanie się w akcję. To legendy na temat zwierząt, zabawne i ciepłe wytłumaczenia wybranych zjawisk – można zarazić dzieci miłością do przyrody i rozbudzić w nich zainteresowanie naturą. Afryka to dobry punkt wyjścia – malowniczy i tajemniczy, mnóstwo tu gatunków, jakich próżno szukać gdzie indziej, więc nadaje się jako cel egzotycznej literackiej wyprawy. Opowieści są dobrze przygotowane pod kątem językowym, proste, ale nie infantylne, krótkie, więc nie znużą dzieci, sycące i atrakcyjne. Umożliwiają odbiorcom przyjrzenie się także nieznanym do tej pory gatunkom – odkrywanie ich i poszerzanie słownictwa. Liczy się tu fantazja i humor w przekazach. Takie historie łatwo zapadną dzieciom w pamięć i nadają się na wieczorną lekturę – działającą na wyobraźnię.

Ale i tak najbardziej przyciągają ilustracje. Marianna Jagoda dała się poznać jako artystka, która bardzo dobrze czuje się w motywach ludowych. Nie boi się nasyconych kolorów: ta książka jest wręcz agresywna w swojej jaskrawości – ale to nie zarzut, raczej podziw, bo wszystko harmonijnie ze sobą współgra. Mocne kolory i wzory uzupełniają wizerunki opisywanych zwierząt – to tworzy koloryt lokalny, zapewnia wyjątkowość i zaprasza do niezwykłego świata. Marianna Jagoda ilustruje te opowieści tak, że spodoba się to maluchom i ich rodzicom, tu można bardzo długo podziwiać kolejne strony – zdarza się, że opowieść się kończy, ale nie kończy się jeszcze relacja rysunkowa, która przytrzymuje odbiorców w konkretnym miejscu i pozwala potowarzyszyć postaciom. Oczywiście ma Marianna Jagoda potencjał do eksplozji kolorów i kształtów – ale też idealnie go wykorzystuje, w swoim stylu, a jednocześnie w stylu kojarzącym się nieodmiennie z Afryką. To książka wypełniona słońcem, duży tomik, w którym każda strona to przygoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz