* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 18 grudnia 2009

Krzysztof Jaworski: Dandys. Słowo o Brunonie Jasieńskim

Iskry, Warszawa 2009.


Jasieński znany i nieznany

Po dwóch pracach poświęconych życiu i twórczości Brunona Jasieńskiego („Bruno Jasieński. Aresztowanie, wyrok, śmierć” i „Bruno Jasieński w Paryżu”) Krzysztof Jaworski proponuje tym razem szerszemu gronu odbiorców popularyzatorską książkę „Dandys. Słowo o Brunonie Jasieńskim”. Wykorzystuje w niej wcześniejsze ustalenia (trudno, żeby modyfikował dane biograficzne) i trochę dokumentów dotąd niepublikowanych – po tę pozycję powinni zatem sięgnąć także specjaliści, chociaż tych raczej znuży powtarzanie poprzednich dzieł.
Przygotował jednak Krzysztof Jaworski opowieść przede wszystkim dla tych, którzy chcieliby uzupełnić informacje o najsławniejszym futuryście bądź poznać sylwetkę poety. Nie dowiedzą się odbiorcy „Dandysa”, czym naprawdę był futuryzm i na czym polegało nowatorstwo twórczości Jasieńskiego, nie dostaną charakterystycznych i rozpoznawalnych cytatów – pozycję tę powinno się czytać raczej jako dopowiedzenie choćby do wydanego w 2006 roku w Iskrach „Buta w butonierce i innych wierszy” – to biografia, a nie przegląd dorobku, trzeba brać to pod uwagę podczas lektury. Nie ulega natomiast wątpliwości, że podstawowym celem Jasieńskiego było uporządkowanie wiadomości i przystosowanie ich do potrzeb przeciętnego czytelnika. „Dandys” rzeczywiście przydaje się przy opracowywaniu materiałów na temat autora, który już przy ustalaniu personaliów sprawia kłopoty. Krzysztof Jaworski uspokaja informacyjny zamęt, nie skupia się na spornych czy błędnych tezach, stara się za to dać pełny obraz życia Brunona Jasieńskiego.
Odbywa się to kosztem analiz literackich. Utwory przydają się Jaworskiemu tylko wtedy, gdy łączą się z pewnymi pozatekstowymi wydarzeniami. Kryje się tu niebezpieczeństwo spłycania wartości artystycznych – jeśli publikacja kierowana jest do czytelników niespecjalizujących się w pisarstwie Jasieńskiego, warto by zasugerować im możliwość poszerzenia wiedzy, niestety, właśnie ze względu na wprojektowanego w tekst odbiorcę, przypisy bibliograficzne zostały tu ograniczone do niezbędnego minimum. Nieco instrumentalne wykorzystanie wierszy nie wzbudzi raczej zainteresowania – na przykład futuryzmem. Inna rzecz, że całkowitych laików nie przyciągnie przecież temat książki Jaworskiego. Ciekawie wybrzmiewają w tej publikacji parodie i pastisze, próby naśladowania stylu Brunona Jasieńskiego, chociaż do oceny ich trafności przydałby się mimo wszystko przegląd tekstów w szerszym niż go przytacza Jaworski zakresie.
Najbardziej fascynować mogą w „Dandysie” mniej znane elementy biografii. Cała droga artystyczna i życiowa poety po futuryzmie pozostaje raczej w cieniu wczesnych dokonań spod znaku skandalu. Tymczasem autor wydanej przez Iskry publikacji skrupulatnie sprawdza, jak potoczyły się dalsze losy Jasieńskiego, stara się jak najpełniej wyrazić zachwyt twórcy komunizmem i śledzi losy Brunona Jasieńskiego aż po tragiczną śmierć. Białe plamy próbuje wypełnić dzięki poszukiwaniom dokumentów, atmosferę i cały społeczno-polityczny kontekst wydobywa natomiast za sprawą wnikliwej lektury wspomnień i listów z lat trzydziestych XX wieku (także wchodzących w zakres literatury łagrowej).
Wiele jest oczywiście spraw, które dla odbiorców mocno zainteresowanych Jasieńskim będą zbyt skrótowo opisane – ale też należy pamiętać, że ograniczenia wymusiła tutaj zarówno objętość książki, jak i jej przeznaczenie – sam Bruno Jasieński to przecież postać, o której można by opowiadać bez końca. „Dandys” będzie dla odbiorców rodzajem przewodnika, próbą przybliżenia sylwetki futurysty, a także – metodą na uporządkowanie sprzecznych te oraz koncepcji: tu przydatne okaże się z pewnością zamieszczone na końcu książki kalendarium życia i twórczości. Podziękowania należą się także Krzysztofowi Jaworskiemu za rozdział „Brunona Jasieńskiego życie pośmiertne”, poświęcony współczesnej recepcji dzieł twórcy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz