* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 1 grudnia 2009

Gombrowicz - komizm

Izabela Mikrut

Gombrowicz „okrążony Dowcipem”. Teoria komizmu w Dzienniku


W mówieniu o Gombrowiczu-prześmiewcy powracają bardzo często pojęcia-etykietki, klisze i hasła o zakresie tak szerokim, że wymagającym doprecyzowania i powrotu do konkretu. Wśród chętnie powtarzanych wygodnych formułek widnieje oczywiście groteska, sarkazm (oddzielany od ironii) i parodia . Nieco odleglejsze miejsca zajmują satyra i drwina (przez teoretyków humoru ta ostatnia raczej pomijana). Tym klasyfikacjom Gombrowicz wymyka się bardzo łatwo (choć równie łatwo można udowodnić istnienie owych kategorii w jego utworach) . Wydaje się, że labelling – tu: powrót do gęby i pupy – nie pozwoli zbudować spójnej teorii komizmu u Gombrowicza. Przyznanie się do bezradności interpretacyjnej, zagubienie w gąszczu powiązanych z dowcipem definicji oraz reguł, a także nieśmiało wysuwane tezy dotyczące typologii śmiechu są zwykle efektem gry prowadzonej przez Gombrowicza, gry z czytelnikami. W tym kontekście – w obliczu wciąż przełamywanych schematów – zastanawiające wydać się mogą kategorie szeroko pojmowanego komizmu, zawarte w Dzienniku.


[całość tekstu dostępna będzie w późniejszym terminie]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz